– Szczęśliwej Polski już czas – tymi słowami dwa lata temu Donald Tusk zakończył wygłaszanie rekordowo długiego exposé. Rząd, na którego czele wówczas stanął, składał się z 19 ministerstw, których celem – przynajmniej w założeniu – miało być spełnienie 100 konkretów obiecanych w kampanii wyborczej. Jak się okazuje, zrealizowano zaledwie niewielką część tych zapowiedzi. Za każdą z tych dotrzymanych, jak i niedotrzymanych obietnic stoi zaś konkretne ministerstwo.
Bilans dwóch lat rządu. Na czele resorty Radosława Sikorskiego i Władysława Kosiniaka-Kamysza
Poprosiliśmy naszych subskrybentów, czyli osoby czytające Rzeczpospolitą, o ocenę dwuletniej pracy wszystkich resortów rządu Donalda Tuska w szkolnej skali od 1 do 6. Wyniki ankiety są dość krytyczne. Najwyższą notę – 3,80 – subskrybenci wystawili Ministerstwu Spraw Zagranicznych, na którego czele stoi Radosław Sikorski. Wicepremier niedawno sam chwalił się sukcesami polskiej dyplomacji, wśród których wymienił odbudowanie pozycji Polski w Europie, odblokowanie KPO i ukrócenie nielegalnej migracji. Jak się okazuje, wystarczyło to na otrzymanie oceny dostatecznej z plusem.
Względne zadowolenie nasi subskrybenci wyrazili też z polityki obronnej prowadzonej przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Resort Władysława Kosiniaka-Kamysza dostał notę 3,39. Na podium znalazło się także Ministerstwo Cyfryzacji ocenione na 3,30. Na kolejnych miejscach w pierwszej dziesiątce uplasowały się kolejno: Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej z oceną 3,18, Ministerstwo Infrastruktury – 3,06, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – 2,94, Ministerstwo Aktywów Państwowych – 2,90, Ministerstwo Finansów – 2,86, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – 2,81 i Ministerstwo Rozwoju i Technologii – 2,78.
Co znamienne, sześć najlepiej ocenionych resortów jest zarządzanych od początku kadencji przez tych samych ministrów. Może to oznaczać, że także Donald Tusk wystawia wysoką notę pracy właśnie tych członków rządu. Zachowali oni bowiem swoje teki mimo dwóch dotychczasowych rekonstrukcji rządu.
Do pierwszych zmian w Radzie Ministrów doszło w maju 2024 r. podczas rekonstrukcji spowodowanej wyborami do Parlamentu Europejskiego. Stanowiska stracili wówczas ministrowie kandydujący do europarlamentu. Druga, zdecydowanie głębsza rekonstrukcja miała miejsce w lipcu już po wyborach prezydenckich. Doszło wówczas do odchudzenia rządu o pięciu ministrów konstytucyjnych, a na czele kilku resortów nastąpiły zmiany, w tym: zdrowia, aktywów państwowych, rolnictwa i rozwoju wsi czy sprawiedliwości.