Reklama

Oto gwaranci wielkiej pożyczki dla Ukrainy. Niemcy na czele, ale jest i Polska

Największym gwarantem pożyczki dla Ukrainy z wykorzystaniem aktywów rosyjskich, mają być Niemcy. Jeżeli porozumienie zostanie osiągnięte, Berlin da gwarancje pod 52 mld euro pożyczki. Gwarancje Polski opiewałyby na 10,3 mld euro.

Publikacja: 08.12.2025 12:33

W pobliżu zniszczonego budynku mieszkalnego po rosyjskim ataku z użyciem samolotów FAB-250 i dronów

W pobliżu zniszczonego budynku mieszkalnego po rosyjskim ataku z użyciem samolotów FAB-250 i dronów w mieście Słowiańsk w obwodzie donieckim na Ukrainie, 7 grudnia 2025 r.

Foto: AFP

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie kwoty gwarancji są przewidziane dla poszczególnych krajów Unii Europejskiej?
  • Jaki warunek musi zostać spełniony, aby Ukraina spłaciła pożyczkę?
  • Jakie są zastrzeżenia Belgii dotyczące zarządzania zamrożonymi rosyjskimi aktywami?

Kraje Unii Europejskiej będą musiały wygospodarować fundusze, aby zagwarantować ewentualną spłatę przez Ukrainę pożyczki w wysokości 210 mld euro. Największą kwotę – 52 mld euro – zagwarantują Niemcy, a następnie Francja (34 mld euro), Włochy (21,1 mld euro), Hiszpania (18,9 mld euro), Holandia (13,4 mld euro). Polska wystawiłaby gwarancje na 10,3 mld euro – dowiedział się portal Politico.

Ile zobowiązań u członków Unii?

Pozostałe kraje Unii przyjmą na siebie zobowiązania w wysokości od 7,2 mld euro (Szwecja i tyle samo Belgia), 4,9 mld euro od Danii, poprzez 2,9 mld euro od prorosyjskiego rządu Węgier po 795 mln euro od Słowenii. Wśród republik bałtyckich Litwa ma wystawić gwarancje na 934 mln euro, Łotwa na 469 mln euro, a Estonia na 466 mln euro. Finlandia, która ma najdłuższą lądową granicę z Rosją, zagwarantuje 3,2 mld euro kredytu Ukrainie.

Kijów ma spłacić pożyczkę tylko pod warunkiem otrzymania od Rosji odszkodowania za spowodowane wywołaną wojną zniszczenia, grabieże i straty. Te ostatnie już po dwóch latach rosyjskiej wojny przekroczyły 150 mld euro. A ponieważ Moskwa od początku swojej agresji odmawiała naprawienia jakichkolwiek strat, to ta spłata pozostałaby jedynie na papierze, w wypadku osiągnięcia pokoju.

Komisja Europejska przedstawiła te wyliczenia na spotkaniu z dyplomatami 3 grudnia po ogłoszeniu pierwszego planu przyznania Ukrainie 165 mld euro kredytu. Złożyły się na to – 25 mld euro rosyjskich aktywów zamrożonych na rachunkach banków prywatnych w krajach UE, a także 140 mld euro z belgijskiego depozytariusza Euroclear. Środki mają zostać wypłacone w sześciu transzach w ciągu roku, a Komisja Europejska wprowadzi mechanizmy kontroli w celu zapobiegania nadużyciom i monitorowania przepływu pomocy finansowej i wojskowej.

Reklama
Reklama

Czego boi się Belgia?

Według KE z pożyczonych Ukrainie pieniędzy 115 mld euro zostanie przeznaczone na finansowanie ukraińskiego przemysłu obronnego, a kolejne 50 mld euro na potrzeby budżetu Kijowa. Pozostałe 45 mld euro z pakietu posłużyłyby Ukrainie na spłatę pożyczki otrzymanej od grupy G7.

Mechanizm nadal wymaga zgody premiera Belgii Barta de Wevera, który jak dotąd odrzuca wszelkie propozycje Komisji Europejskiej. Wielu członków UE zwraca uwagę na brak przejrzystości w belgijskim zarządzaniu zamrożonymi rosyjskimi aktywami. Zyski z nich mają trafiać na Ukrainę, ale przechodzą przez budżet Belgii i tam obraz się zaciemnia.

Czytaj więcej

Belgia broni rosyjskich pieniędzy. Bo sama na nich dobrze zarabia?

Przywódcy UE będą więc musieli do 18 grudnia (szczyt UE) przekonać de Wevera do poparcia wykorzystania aktywów rosyjskich zamiast funduszy krajowych. W zeszłym tygodniu kanclerz Niemiec Friedrich Merz odwiedził Brukselę, aby osobiście zapewnić premiera Belgii o gotowości Berlina do przejęcia na siebie 25 proc. całkowitej pożyczki „reparacyjnej”.

Kraje spoza Unii mogą wesprzeć pomysł KE

Jeśli niektóre kraje UE, takie jak Węgry, odmówią udziału w programie, udział gwarancji udzielanych przez pozostałe państwa może zostać zwiększony, pisze Politico. KE zezwala również krajom spoza UE na przejęcie części zobowiązań. Zastanawia się nad tym Norwegia i Kanada. A Wielka Brytania już zadeklarowała, że znajdujące się na jej terenie rosyjskie rezerwy przekaże Ukrainie.

Czytaj więcej

Szybka decyzja Londynu. Aktywa z lodówki trafią na Ukrainę
Reklama
Reklama

Przypomnijmy, że 3 grudnia Komisja Europejska zatwierdziła dwie opcje finansowania dla Ukrainy, w tym „pożyczkę reparacyjną” z wykorzystaniem aktywów rosyjskich. Decyzja musi zostać zatwierdzona „większością kwalifikowaną”, co oznacza zgodę 15 z 27 krajów członkowskich UE. Alternatywnie Komisja Europejska zaproponowała udzielenie Kijowowi pożyczki finansowanej z budżetu UE, ale Węgry zablokowały ten plan.

Władze Rosji, które napadając zbrojnie na pokojowego sąsiada złamały wszystkie międzynarodowe prawa i których stojący na czele dyktator jest ścigany za zbrodnie wojenne, wciąż zastraszają i grożą krajom unijnym sądami i bliżej nieokreślonym odwetem.

Gospodarka
Lider na tle regionu
Gospodarka
Polacy nie wierzą w Polskę wśród najbogatszych państw świata
Gospodarka
Unia sięgnie po więcej rosyjskich pieniędzy. Jest nowy plan
Gospodarka
Prof. Dani Rodrik: Europa jest przystankiem w pół drogi
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Gospodarka
Czy UE pomogła polskiej gospodarce? Jednoznaczna ocena Polaków
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama