O sprawie pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” w poniedziałek. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, dzięki któremu ma powstać baza informacji o sytuacji ekonomicznej dużych firm i organizacji społecznych.
W ustawie, która ma usprawnić załatwianie spraw w urzędach przez internet, ukryto nowy obowiązek dla biegłych rewidentów. Po rutynowym audycie, np. spółki giełdowej, będą musieli przekazać w elektronicznej formie wszystkie raporty z badania do rządowej instytucji – Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego. Mają tam trafić dokumenty z tegorocznych badań oraz ostatnich ośmiu lat.
Czytaj więcej
Pod pozorem unowocześniania administracji rząd chce wyciągnąć od przedsiębiorców wszystkie dane o ich działalności. Wykorzystując do tego biegłych rewidentów.
Nadmierna ingerencja
Przedsiębiorcy alarmują: to zbyt daleko idąca ingerencja w tajemnice handlowe firm. Bo raporty biegłych rewidentów zawierają ich najściślej strzeżone tajemnice. To np. marże, sieć kontrahentów, plany inwestycyjne czy opisy ryzyka niewypłacalności.
– Gromadzenie w jednym repozytorium ogromnej ilości informacji o przedsiębiorstwach stwarza poważne ryzyko ataków hakerskich z kraju i z zagranicy. Będą tam też dane spółek Skarbu Państwa działających w sektorach o znaczeniu strategicznym, w tym w branży energetycznej czy zbrojeniowej – ostrzega Rafał Dutkiewicz, prezes zarządu Pracodawców RP. Stanowisko ostro potępiające rządowy plan szykuje też Rada Przedsiębiorczości.