Jego założycielem był Waldemar Czapski, wówczas dwudziestoparolatek, który najpierw na Mokotowie w niewielkich pobiurowych przestrzeniach sprzedawał z kolegami pączki z różanym nadzieniem i przywożoną przez siebie coca-colę w skrzynkach. I bezskutecznie czekał na gości.
Jego założycielem był Waldemar Czapski, wówczas dwudziestoparolatek, który najpierw na Mokotowie w niewielkich pobiurowych przestrzeniach sprzedawał z kolegami pączki z różanym nadzieniem i przywożoną przez siebie coca-colę w skrzynkach. I bezskutecznie czekał na gości.
– To była rzeczywistość siermiężna, nijaka, smutna – pamięta Polskę po 1989 roku Jerzy Owsiak. – Ale w głowach się żarzyło.
Alex Kłoś, dziennikarz, dodaje, że stolica lat 90. o godzinie 22 już kładła się spać. Darek Malejonek wspomina, że koledzy z zespołu sprzedawali na pniu sprowadzane od sąsiadów komputery Atari, taki był głód nowości i pogoń za bardziej rozwiniętym światem. Raper Vienio jeździł na rozdawanie jedzenia przez hare krisznowców, bo spotykało się tam regularnie środowisko undergroundowe.
– Nagle pojawiło się mnóstwo nowych miejsc – zauważa Muniek Staszczyk. – Wszyscy byli na fali optymizmu.