Ryan Gosling jako „Kaskader”

„Kaskader” to najlepszy dowód na to, że w Hollywood zmienia się pozycja przedstawicieli tytułowego zawodu.

Publikacja: 10.05.2024 10:00

„Kaskader”, reż. David Leitch, dystr. UIP Polska

„Kaskader”, reż. David Leitch, dystr. UIP Polska

Foto: materiały prasowe

Kiedyś mało kto zwracał na nich uwagę. Ryzykowali życiem, zastępując największe sławy, a zarabiali śmieszne stawki. Rekrutowani spośród sportowców, cyrkowców i gwiazd rodeo, rzadko kiedy pojawiali się w napisach końcowych. Zupełnie tak jakby twórcy starych, czarno-białych filmów starali się ukryć ich istnienie przed widzami. Jakby próbowali przekonać publiczność, że aktorzy sami wykonywali najbardziej karkołomne sztuczki.

Kim był pierwszy kaskader w historii Hollywood?

Pozostało 90% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów