Sąd Apelacyjny w Warszawie zmiażdżył wyrok "kopiuj-wklej"

Sąd Apelacyjny uchylił skopiowany wyrok dotyczący spółki milionera Józefa Wojciechowskiego i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Sędzia, który dopuścił się plagiatu, został odsunięty od sprawy - informuje portal "Wirtualna Polska".

Aktualizacja: 26.11.2020 12:50 Publikacja: 26.11.2020 11:45

Sąd Apelacyjny w Warszawie zmiażdżył wyrok "kopiuj-wklej"

Foto: Fotorzepa / Marian Zubrzycki

Chodzi o batalię sądową znanej firmy deweloperskiej J.W. Construction kontrolowanej przez Józefa Wojciechowskiego ze śląskim przedsiębiorcą Eugeniuszem Jasikowskim. Biznesmeni się pokłócili o wartościową inwestycję: budowę biurowca na atrakcyjnej działce w centrum Wrocławia. Wytoczyli sobie wzajemnie powództwa: Jasikowski wystąpił przeciw Wojciechowskiemu, a Wojciechowski przeciw Jasikowskiemu. Oba procesy wygrał założyciel J.W Construction. W myśl jednego z wyroków miał on przejąć sporną działkę i otrzymać 18 mln zł od Jasikowskiego.

Pierwszy wyrok zapada w grudniu 2015 r. w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga, drugi - trzy miesiące później w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Uzasadnienia wyroków są łudząco podobne. Pokrywa się w nich w sumie kilkanaście stron tekstu, całe akapity, włącznie z błędami interpunkcyjnymi i literówką.

Jak informuje portal wp.pl, sprawa, w której zapadł splagiatowany wyrok, niedawno trafiła z powrotem do Sądu Okręgowego w Warszawie. Powód? Sąd Apelacyjny uchylił wyrok i skierował go do ponownego rozpatrzenia. Od sprawy został też odsunięty autor skopiowanego orzeczenia. - To o tyle ciekawe, że w myśl przepisów Kodeksu Postępowania Cywilnego obowiązuje zasada, że "w przypadku uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sąd rozpoznaje ją w tym samym składzie" (art. 386 par. 5) - zwraca uwagę portal.

Wirtualna Polska dotarła do orzeczenia Sądu Apelacyjnego. Jak pisze, jest ono miażdżące dla sędziego.

"Fakt skopiowania znacznej części uzasadnienia z innej sprawy (...) wydaje się oczywisty. Także zakres powielenia fragmentów tego uzasadnienia (...) był pomiędzy stronami bezsporny" - czytamy w uzasadnieniu.

Dalej sąd zauważa, że samo kopiowanie fragmentów nie jest dyskwalifikujące, o ile skład orzekający zaznacza, że są to cytaty. A sędzia nie dość, że tego nie zrobił, to jeszcze zdaniem Sądu Apelacyjnego przekleił fragmenty wyroku "z zachowaniem drobnych błędów literowych i pewnych niestaranności (...), co mogło zrodzić obawę, że zostały one bezrefleksyjnie, albo co najmniej bez dokładnego ich sczytania, przeniesione".

Czytaj także:

Sędzia splagiatował uzasadnienie wyroku? Prokurator i rzecznik dyscyplinarny badają sprawę

Chodzi o batalię sądową znanej firmy deweloperskiej J.W. Construction kontrolowanej przez Józefa Wojciechowskiego ze śląskim przedsiębiorcą Eugeniuszem Jasikowskim. Biznesmeni się pokłócili o wartościową inwestycję: budowę biurowca na atrakcyjnej działce w centrum Wrocławia. Wytoczyli sobie wzajemnie powództwa: Jasikowski wystąpił przeciw Wojciechowskiemu, a Wojciechowski przeciw Jasikowskiemu. Oba procesy wygrał założyciel J.W Construction. W myśl jednego z wyroków miał on przejąć sporną działkę i otrzymać 18 mln zł od Jasikowskiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego