Pierwsze od 45 lat strzały na granicy Chin z Indiami?

Chiny oskarżyły indyjskich żołnierzy o nielegalne przekroczenie spornego odcinka granicy w pobliżu jeziora Pangong Tso i oddanie "prowokacyjnych" strzałów w kierunku patrolujących żołnierzy.

Aktualizacja: 08.09.2020 11:00 Publikacja: 08.09.2020 08:42

Pierwsze od 45 lat strzały na granicy Chin z Indiami?

Foto: AFP

Rzecznik chińskiej armii poinformował, że Chińscy żołnierze byli zmuszeni do "kontrposunięcia", ale nie precyzuje w jaki sposób zareagowali na zachowanie indyjskich żołnierzy.

Gdyby informacje te się potwierdziły, byłyby to pierwsze od 45 lat strzały na granicy chińsko-indyjskiej, co stanowiłoby złamanie porozumienia o zakazie użycia broni palnej na granicy.

W ostatnich miesiącach relacje między Chinami a Indiami są napięte, po tym jak w czerwcu na spornym odcinku granicy między Indiami a Chinami w Himalajach doszło do starcia wręcz żołnierzy z Chin i Indii w wyniku którego zginęło 20 indyjskich żołnierzy. Chińczycy nie poinformowali o stratach po swojej stronie.

Po tym incydencie obie strony zaczęły umacniać swoje siły na długiej, liczącej 3488 km granicy, na której znajduje się wiele punktów spornych w związku z roszczeniami terytorialnymi obu stron.

Przed kilkoma dniami indyjska armia skierowała pytanie do chińskiej armii czy Chińczycy nie zatrzymali na pograniczu pięciu zaginionych obywateli Indii.

Chiński dziennik "Global Times" podaje, że teraz indyjscy żołnierze "nielegalnie przekroczyli Linię Rzeczywistej Kontroli (LAC) w rejonie góry Shenpao, w pobliżu południowego brzegu jeziora Pangong Tso". Dziennik powołuje się przy tym na słowa pułkownika Zhanga Shuili, rzecznika Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.

Działania Indii "poważnie naruszyły odpowiednie porozumienia osiągnięte przez obie strony i zwiększyły napięcie w regionie" - podkreślił płk Zhang.

Z kolei indyjska armia oskarżyła żołnierzy z Chin o to, że ci zbliżyli się do wysuniętych placówek zajętych przez indyjskich żołnierzy na Linii Rzeczywistej Kontroli. Indie przekonują, że to chińscy żołnierze oddali strzały w powietrze, aby "zastraszyć żołnierzy z Indii".

Indyjska armia zapewnia, że w żadnym momencie indyjscy żołnierze nie przekroczyli granicy.

Na mocy porozumienia z 1996 roku Indie i Chiny zobowiązały się do wprowadzenia zakazu używania broni i materiałów wybuchowych wzdłuż Linii Rzeczywistej Kontroli czyli - de facto - granicy między obydwoma państwami.

Chińczycy domagają się obecnie wycofania indyjskich żołnierzy, którzy przekroczyli granicę i "ukarania osoby, która wystrzeliła" w kierunku chińskiego patrolu.

W 1962 roku między Chinami a Indiami doszło do jedynej dotychczas wojny, w której Indie doznały wyraźnej porażki.

Rzecznik chińskiej armii poinformował, że Chińscy żołnierze byli zmuszeni do "kontrposunięcia", ale nie precyzuje w jaki sposób zareagowali na zachowanie indyjskich żołnierzy.

Gdyby informacje te się potwierdziły, byłyby to pierwsze od 45 lat strzały na granicy chińsko-indyjskiej, co stanowiłoby złamanie porozumienia o zakazie użycia broni palnej na granicy.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?