W sprawie wyboru członków KRS głosowano dwa razy. Pierwsze głosowanie zostało przerwane po tym, jak marszałek Sejmu Elżbieta Witek (PiS) otrzymała sygnały, że doszło do problemów z głosowaniem. Na nagraniu z obrad w pewnym momencie słychać słowa „Trzeba anulować, bo my przegramy...”. Według przedstawicieli opozycji, słowa te wypowiada jedna z posłanek PiS. Po pojawieniu się sygnałów o problemach z głosowaniem marszałek Witek podjęła decyzję o anulowaniu głosowania. W drugim głosowaniu większość zdobyli kandydaci PiS.
- Sprawa dotycząca głosowania, wyboru sędziów podczas ostatniego posiedzenia Sejmu nie została do tej pory wyjaśniona przez marszałek Witek. Nie została wyjaśniona przez Kancelarię Sejmu. W związku z tym jesteśmy zobligowani do tego, żeby podjąć kolejne kroki, który zmierzają do wyjaśnienia wszelkich niejasności - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej.
- Wygląda na to - po analizie materiałów, które sama Kancelaria Sejmu udostępniła w formie wideo, i na podstawie relacji mediów - że doszło do złamania Regulaminu Sejmu - dodał polityk PO, cytowany przez portal 300polityka. - Nie możemy pozwolić, żeby Sejm – miejsce, w którym stanowi się prawo – było miejscem, w którym łamane jest prawa i to przez osobę, która powinna stać na straży prawidłowego funkcjonowania Sejmu - dodał.
Grabiec domagał się na konferencji wyjaśnień ze strony Kancelarii Sejmu „na jakiej podstawie oparte są tezy wygłaszane post factum przez Kancelarię”. - W tej sprawie przygotowaliśmy zawiadomienie do prokuratury i oczekujemy, że przesłuchani zostaną politycy PiS-u - mówił.