Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną Opola w sprawie uchwały o nadaniu nazwy placowi publicznemu.
W 2013 r. rada miasta postanowiła uhonorować dwoje mieszkańców jednej z dzielnic. Jednemu z placów zamierzała nadać imię dziennikarki i pisarki urodzonej w 1934 r. na Górnym Śląsku, która po wojnie mieszkała m.in. w Opolu.
Wybór rady nie spodobał się grupie mieszkańców. Kilkoro z nich, w tym dwie skarżące, złożyło wezwanie do usunięcia naruszenia prawa (art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym). Kobiety zarzuciły m.in. pominięcie konsultacji z mieszkańcami, która ich zdaniem powinna być przeprowadzona na podstawie art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 2 europejskiej karty samorządu terytorialnego. Z jej zapisów i tego, że mieszkają w dzielnicy, wywodziły też swój interes prawny do zaskarżenia uchwały.
Rada uważała, że nie narusza prawa, i sprawa trafiła na wokandę. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu uwzględnił skargę kobiet. Jego zdaniem ich interes prawny można w spornej sprawie wywodzić z konstytucji RP, ustawy o samorządzie gminnym i europejskiej karty samorządu lokalnego.
Co do konsultacji, biorąc pod uwagę m.in. treść karty, WSA uznał, że nadanie i zmiana nazwy ulicy (placu) należy do istotnych zagadnień mających wpływ na funkcjonowanie społeczności lokalnej. W związku z tym przeprowadzenie konsultacji było zasadne.