Chcesz ulgę na złe długi? Musisz opisać każdą fakturę

Firmy mogą odzyskać podatek z niezapłaconych faktur. Każdą jednak trzeba wklepać do deklaracji.

Aktualizacja: 03.02.2021 10:46 Publikacja: 02.02.2021 18:54

Chcesz ulgę na złe długi? Musisz opisać każdą fakturę

Foto: Adobe Stock

W zeznaniach PIT/CIT za zeszły rok przedsiębiorcy po raz pierwszy skorzystają z ulgi na złe długi. To szansa na odzyskanie podatku dla firm, którym nie płacą kontrahenci. Takich w czasie epidemii koronawirusa przybyło.

– Z naszych danych wynika, że zaległości kontrahentów wobec firm wzrosły w zeszłym roku o prawie 10 proc. Wielu przedsiębiorców ma świadomość, że klienci im nie zapłacą. I liczą właśnie na ulgę na złe długi – mówi Halina Kochalska, ekspert BIG Info Monitor.

Fiskus jednak zadania im nie ułatwia.

Czytaj także:

Ulga na złe długi: kończą się terminy na odzyskanie VAT

Szczegółowe dane o transakcji

– Przedsiębiorca, który chce w zeznaniu rocznym PIT lub CIT skorzystać z ulgi na złe długi, musi wypełnić specjalny załącznik. Opisuje w nim szczegółowo każdą nieopłaconą fakturę: dane dłużnika, w tym NIP, numer faktury, datę jej wystawienia i datę upływu terminu zapłaty. A przecież są firmy, choćby w branży dóbr szybkozbywalnych, które mają po kilkaset, a nawet kilka tysięcy takich nieopłaconych faktur. Czeka je ogrom pracy – mówi Cezary Szymaś, współwłaściciel biura rachunkowego ASCS-Consulting.

– To kolejne dodatkowe zadanie dla i tak mocno już przeciążonych działów księgowych – mówi Aneta Lech, doradca podatkowy i wykładowca Stowarzyszenia Księgowych w Polsce. Tłumaczy, że faktury najpierw należy ująć w księgach, a potem wpisać do załącznika do zeznania rocznego. Nie działa tu żaden auto-mat, każdą z nich trzeba osobno wklepać.

Jaka z tego będzie korzyść? Załóżmy, że przedsiębiorca wykonał w zeszłym roku usługę. Wystawił fakturę, wykazał przychód i odprowadził podatek. Kontrahent nie uregulował należności. Przedsiębiorca może odliczyć wierzytelność od dochodu. Dzięki temu odprowadzi mniejszy podatek.

– Na czas epidemii warunki ulgi na złe długi zostały złagodzone. Generalnie można z niej skorzystać po 90 dniach od upływu terminu płatności. Tarcza antykryzysowa skróciła ten termin do 30 dni dla tych, którzy ponieśli negatywne konsekwencje ekonomiczne epidemii – przypomina Daniel Więckowski, doradca podatkowy, partner w kancelarii LTCA. Dodaje, że z ulgi można już korzystać na etapie wyliczania zaliczek. Potem jednak i tak trzeba wykazać wszystkie nieo-płacone faktury w zeznaniu rocznym.

Załączniki na razie tylko do druku

Załączniki przeznaczone do ulgi na złe długi to PIT/WZ (który można składać także w papierze) albo CIT/WZ.

– Jeżeli przedsiębiorca składa zeznanie w wersji papierowej, to musi dokładać kolejne załączniki, bo jest w nich miejsce tylko na opis dwóch faktur. W wersji elektronicznej załącznik powinien się rozszerzać, umożliwiając dodanie kolejnego pola – wyjaśnia Aneta Lech.

Problem jednak w tym, że Ministerstwo Finansów wersji elektronicznej jeszcze nie udostępniło. W odpowiedzi na pytanie naszej redakcji napisało, że formu-larze interaktywne są w fazie testów i będą udostępniane sukcesywnie od 15 lutego.

– Zeznanie roczne przedsiębiorców płacących PIT i tak wywołuje skutki prawne dopiero od 15 lutego. Ale spółki odprowadzające CIT mogą rozliczać się już od 1 stycznia i elektroniczny załącznik bardzo by się im przydał – mówi Cezary Szymaś.

W załącznikach trzeba też szczegółowo opisać wierzytelności, które zostały rozliczone, a potem uregulowane albo zbyte.

– Przedsiębiorca musi pamiętać, że po zapłacie ulgę trzeba odwrócić, czyli zwiększyć dochód – podkreśla Cezary Szymaś.

– Wypełnianie załączników czeka też dłużników – dodaje Daniel Więckowski.

Łatwiej jest w VAT

Ulga na złe długi działa także w VAT.

– Tu jest jednak łatwiej, dane z części ewidencyjnej Jednolitego Pliku Kontrolnego są bowiem przenoszone automatycznie do części deklaracyjnej – tłumaczy Aneta Lech.

W VAT jest także mniej warunków ulgi. Trybunał Sprawiedliwości UE uznał bowiem, że niektóre kryteria znajdujące się w polskiej ustawie są niezgodne z prawem unijnym. Na przykład dopuścił możliwość odzyskania podatku wtedy, gdy dłużnik jest w upadłości albo likwidacji.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Andrzej Jagiełło, doradca podatkowy w kancelarii Sendero

Niestety, zatory płatnicze stały się już standardem w gospodarczej rzeczywistości. Dobrze, że ustawodawca poprzez podatkowe rozwiązania stara się im przeciwdziałać. W sprawie ulgi na złe długi w PIT/CIT Ministerstwo Finansów mocno jednak skomplikowało życie przedsiębiorcom nadmiernymi formalnościami. Wpisywanie każdej faktury do specjalnego załącznika to mrówcza praca. Czy takie szczegółowe informacje o transakcji są fiskusowi naprawdę niezbędne? Przecież w dobie cyfryzacji administracja skarbowa wie już o firmach bardzo dużo, m.in. z Jednolitych Plików Kontrolnych. Moim zdaniem urzędnikom powinna wystarczyć sama informacja o kwocie ulgi. Oszczędziłoby to przedsiębiorcom uciążliwej biurokracji. A jeśli coś wzbudzi podejrzenia fiskusa, zawsze może dokonać weryfikacji rozliczeń, np. poprzez czynności sprawdzające.

W zeznaniach PIT/CIT za zeszły rok przedsiębiorcy po raz pierwszy skorzystają z ulgi na złe długi. To szansa na odzyskanie podatku dla firm, którym nie płacą kontrahenci. Takich w czasie epidemii koronawirusa przybyło.

– Z naszych danych wynika, że zaległości kontrahentów wobec firm wzrosły w zeszłym roku o prawie 10 proc. Wielu przedsiębiorców ma świadomość, że klienci im nie zapłacą. I liczą właśnie na ulgę na złe długi – mówi Halina Kochalska, ekspert BIG Info Monitor.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP