WSA: kodeksu wyborczego nie stosuje się podczas wyborów sołtysa

Przepisów kodeksu wyborczego nie stosuje się podczas wyborów sołtysa i rady sołeckiej. Kluczowe znaczenie ma wówczas status sołectwa.

Publikacja: 18.05.2016 07:53

WSA: kodeksu wyborczego nie stosuje się podczas wyborów sołtysa

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie orzekł na niekorzyść mieszkańców jednej z podkrakowskich wsi. Twierdzili, że sołtys i rada sołecka zostali wybrani z naruszeniem art. 36 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym.

Zgodnie z tym przepisem sołtys oraz członkowie rady sołeckiej wybierani są w głosowaniu tajnym, bezpośrednim, spośród nieograniczonej liczby kandydatów, przez stałych mieszkańców sołectwa uprawnionych do głosowania. Tymczasem w głosowaniu tym uczestniczyła osoba, która nie mieszka na stałe w tej wsi. Została dopisana do listy uprawnionych do głosowania na wyraźne polecenie dotychczasowego sołtysa. Jednocześnie sołtys nakazał radnemu potwierdzić, że osoba ta mieszka na terenie tej miejscowości. Decyzja ta – zdaniem grupy mieszkańców – miała wpływ na wynik wyborów. Sołtysem została bowiem osoba, która zdobyła tylko jeden głos więcej niż drugi kandydat. Poza tym wybory zostały przeprowadzone z naruszeniem zasady tajności głosowania. Brak było kabin z kotarami, które umożliwiłyby oddanie głosu w sposób tajny.

Zdaniem mieszkańców wsi było to działanie na niekorzyść sołectwa. Wnieśli więc protesty do rady miejskiej, a ta uznała je za bezzasadne – wybory przeprowadzono prawidłowo. W tej sytuacji jeden z mieszkańców, Wojciech Z. (dane zmienione), wystąpił ze skargą do WSA. Sąd ją jednak oddalił.

Art. 35 ust. 3 pkt 2 ustawy o samorządzie gminnym przewiduje, że zasady i tryb wyborów organów jednostki pomocniczej określa statut takiej jednostki. Oznacza to, że w tym konkretnym wypadku w zakresie procedury wyboru sołtysa i rady sołeckiej nie stosuje się kodeksu wyborczego, tylko statut sołectwa. A ten nic nie mówi na ten temat. Z tego powodu zarzut Wojciecha Z. dotyczący braku kabin do głosowania jest bezzasadny – uznał sąd. Tym bardziej że dla głosujących przygotowany był w miejscu wyznaczonym stolik do głosowania, znajdujący się bezpośrednio za komisją. Ponadto w trakcie prowadzonych wyborów nie były zgłaszane problemy z zapewnieniem tajności ze względu na warunki lokalowe, w których miały one miejsce.

Zdaniem sądu autorzy protestów nie wskazali niepodważalnych dowodów, że oddanie głosu poprzez skreślenie kandydatów na kartach wyborczych na sali w obecności wszystkich uczestników zebrania wpłynęło faktycznie na wynik głosowania. WSA nie doszukał się też uchybień w dopuszczeniu do głosowania dodatkowej osoby. Według niego o tym, czy dana osoba jest stałym mieszkańcem sołectwa, decyduje to, czy przebywa w danej miejscowości z zamiarem stałego w niej pobytu. Nie ma zaś znaczenia kryterium zameldowania ani wpisu do rejestru wyborców.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie orzekł na niekorzyść mieszkańców jednej z podkrakowskich wsi. Twierdzili, że sołtys i rada sołecka zostali wybrani z naruszeniem art. 36 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym.

Zgodnie z tym przepisem sołtys oraz członkowie rady sołeckiej wybierani są w głosowaniu tajnym, bezpośrednim, spośród nieograniczonej liczby kandydatów, przez stałych mieszkańców sołectwa uprawnionych do głosowania. Tymczasem w głosowaniu tym uczestniczyła osoba, która nie mieszka na stałe w tej wsi. Została dopisana do listy uprawnionych do głosowania na wyraźne polecenie dotychczasowego sołtysa. Jednocześnie sołtys nakazał radnemu potwierdzić, że osoba ta mieszka na terenie tej miejscowości. Decyzja ta – zdaniem grupy mieszkańców – miała wpływ na wynik wyborów. Sołtysem została bowiem osoba, która zdobyła tylko jeden głos więcej niż drugi kandydat. Poza tym wybory zostały przeprowadzone z naruszeniem zasady tajności głosowania. Brak było kabin z kotarami, które umożliwiłyby oddanie głosu w sposób tajny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP