Ponad połowa firm przyznaje, że szukając pracowników, preferują kandydatów z dwu–pięcioletnim doświadczeniem, co w praktyce oznacza młode osoby z pokolenia tzw. milenialsów. Jedynie 12 proc. pracodawców nastawia się na rekrutację osób z co najmniej dziesięcioletnią praktyką zawodową – wynika z raportu „Pokolenie 50+ w pracy – prawda i stereotypy", który na zlecenie Bigram i Essilor Polonia zrealizowała firma badawcza Cube Research.

Czytaj także: Czy dojrzewamy do rynku pracownika 50+ i pracownika niepełnosprawnego?

„Rzeczpospolita" jest patronem medialnym przedsięwzięcia, które ma skłonić firmy do zwrócenia uwagi na kandydatów 50+, którzy dla wielu firm mogą się stać sposobem na rozwiązanie problemu deficytu pracowników.

Jak podkreśla Adam Mamok, dyrektor zarządzający Essilor Polonia, odpowiedzią na nasilające się wyzwania kadrowe związane z niżem demograficznym i starzejącym się społeczeństwem powinna się stać zrównoważona polityka zatrudniania osób po 50. roku życia. Tym bardziej że coraz większa część tego pokolenia to dobrze wykształceni, aktywni na rynku pracy profesjonaliści i menedżerowie określani obecnie jako silversi. Z badania, które objęło ponad 450 przedstawicieli tej grupy (90 proc. ma wyższe wykształcenie, 95 proc. ma profil na LinkedIn, 80 proc. zna angielski i niemal wszyscy są gotowi podnosić swoje kwalifikacje), wynika jednak, że i oni często (56 proc.) napotykają barierę negatywnych stereotypów i dyskryminacji ze względu na wiek.