- Ludzie to najlepsza inwestycja a pieniądze na ten cel pozostawmy przedsiębiorcom, którzy dobrze diagnozują potrzeby związane z podnoszeniem kompetencji obecnych i przyszłych pracowników - argumentuje Konfederacja Lewiatan, która w poniedziałek wystąpiła z postulatem utworzenia nowego Funduszu Podnoszenia Kompetencji (FPK). Miałby on powstać z większej części składki na działający od początku lat 90. XX wieku Fundusz Pracy (1,75 proc. wymiaru składek) ograniczając środki przekazywane do FP do wysokości 0,7 proc. wymiaru.

W odróżnieniu od centralnego Funduszu Pracy, którym dysponuje minister rodziny, pracy i polityki społecznej, nowy Fundusz Podnoszenia Kompetencji ma funkcjonować w ramach firm. To oznacza, że sami przedsiębiorcy będą decydować, kiedy i jak inwestować w rozwój załogi. - To pracodawca, oceniając swojego pracownika każdego dnia w trakcie realizacji konkretnych zadań, wie czy bardziej potrzebuje on podniesienia kwalifikacji technicznych, szkolenia językowego czy podniesienia umiejętności negocjacyjnych- argumentuje Konfederacja Lewiatan.

Przypomina też, że Fundusz Pracy, który z założenia ma finansować działania łagodzące skutki bezrobocia, aktywizację zawodową i promocję zatrudnienia, wręcz puchnie od pieniędzy w ostatnich latach dobrej koniunktury na rynku pracy i szybko malejącego bezrobocia. (W trzy lata stan FP wzrósł z 6,2 mld do blisko 9,8 mld zł.)To zaś sprzyja praktyce pokrywania z FP innych wydatków- z jego środków rząd finansuje po części koszty staży podyplomowych i specjalizacji lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych (1,2 mld zł w 2018 r.), czy wydatki związane z realizacją zadań w zakresie rozwoju instytucji opieki nad dziećmi w wieku do 3 lat w latach 2018 – 2022 czyli tzw. program Maluch+ .Dodatkowo prace nad ustawą o pracowniczych planach kapitałowych i funduszu solidarnościowym przewidują rozwiązania finansowane z Funduszu Pracy.

Pomimo tej praktyki Fundusz Pracy systematycznie rośnie podczas gdy pracodawcy- zwłaszcza mikro i małe przedsiębiorstwa - mają problemy z inwestycjami w podnoszenie kwalifikacji pracowników. Obok braku środków ich problemem jest również brak specjalistów, którzy zajęliby się szkoleniami. Centralny Krajowy Funduszu Szkoleniowy (okrojony w tym roku) nie wystarcza na sfinansowanie potrzeb firm.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan, w rozwiązaniu tego problemu pomógłby Fundusz Podnoszenia Kompetencji.. Tym bardziej, że projekt zakłada także dodatkowe finansowanie przez przedsiębiorców; obok 1,75 proc. wymiaru składki. Pracodawca, który utworzyłby FPK, będzie musiał współfinansować koszty podnoszenia kompetencji pracowników dopłacając 20 groszy do każdej złotówki wydanej w ramach FPK. To rozwiązania zapewnia utrzymanie rzeczywistej partycypacji pracodawców w kosztach kształcenia pracowników- podkreśla Konfederacja Lewiatan.