Dane opublikowane przez Główną Inspekcję Weterynarii wskazują, że polowania nie zatrzymały rozwoju Afrykańskiego Wirusa Świń w Polsce. Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że w styczniu 2019 r. wykryto 232 przypadki ASF. Przy tym, trzeba zaznaczyć, że oficjalnie zgłoszone 232 przypadki ASF u dzików nie oznaczają przy tym, ze tylko tyle zwierząt padło na ASF. To liczba zgłoszeń, a wielokrotnie znajdowano grupy padłych zwierząt, np. w Kampinosie znaleziono pod koniec stycznia padłe stado 18 zwierząt, w obszarze objętym ograniczeniami. Wcześniej - siedem padłych zwierząt znaleziono w Cyganówce na Mazowszu 21 stycznia, w obszarze objętym ograniczeniami. W tym miejscu odstrzelono potem ponad 10 zwierząt chorych na ASF.
Przypadek nr 186 – to kolejne stado siedmiu zwierząt, w Nowych Grochalach, także na Mazowszu i w obszarze objętym ograniczeniami.
Trzeba jednak przy tym zaznaczyć, że w styczniu ubiegłego roku w tabeli Głównego Inspektora Weterynarii – pojawiło się dwa razy więcej przypadków niż w tym roku. W styczniu wykryto ok. 400 przypadków ASF u dzików .
Dawno nic nie wzbudziło takiej kontrowersji, jak zapowiadane na styczeń polowania zbiorowe. Ich celem był odstrzał dzików, by dzięki zmniejszonej liczbie zwierząt zapobiegać dalszemu roznoszeniu się ASF, zwłaszcza na zachód kraju. Plotka, że myśliwi chcą wystrzelać w styczniu 210 tys, zwierząt wzbudziła masowe protesty i pierwszą w tym roku sytuację kryzysową w ministerstwie rolnictwa. Tymczasem resort organizował polowania zbiorowe w ramach planu łowieckiego, który na cały sezon polowań, od kwietnia 2018 r. do marca 2019 r. zakładał upolowanie 185 tys. dzików oraz do tego ok. 30 tys. tzw. odstrzału sanitarnego w strefach ASF. Niestety, limity łowieckie na dziki mogą prawdopodobnie zostać zniesione od kwietnia, czyli początku nowego sezonu łowieckiego.