ASF robi postępy – 232 przypadki choroby od początku roku

Polowania nie zatrzymały wirusa. Od nowego roku zanotowano 232 przypadki ASF u dzików i jedno ognisko u świń. To bardzo dużo, jednak mniej niż w ubiegłym roku.

Aktualizacja: 04.02.2019 11:52 Publikacja: 04.02.2019 11:19

ASF robi postępy – 232 przypadki choroby od początku roku

Foto: Stock Adobe

Dane opublikowane przez Główną Inspekcję Weterynarii wskazują, że polowania nie zatrzymały rozwoju Afrykańskiego Wirusa Świń w Polsce. Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że w styczniu 2019 r. wykryto 232 przypadki ASF. Przy tym, trzeba zaznaczyć, że oficjalnie zgłoszone 232 przypadki ASF u dzików nie oznaczają przy tym, ze tylko tyle zwierząt padło na ASF. To liczba zgłoszeń, a wielokrotnie znajdowano grupy padłych zwierząt, np. w Kampinosie znaleziono pod koniec stycznia padłe stado 18 zwierząt, w obszarze objętym ograniczeniami. Wcześniej - siedem padłych zwierząt znaleziono w Cyganówce na Mazowszu 21 stycznia, w obszarze objętym ograniczeniami. W tym miejscu odstrzelono potem ponad 10 zwierząt chorych na ASF.

Przypadek nr 186 – to kolejne stado siedmiu zwierząt, w Nowych Grochalach, także na Mazowszu i w obszarze objętym ograniczeniami.

Rzeczpospolita

Trzeba jednak przy tym zaznaczyć, że w styczniu ubiegłego roku w tabeli Głównego Inspektora Weterynarii – pojawiło się dwa razy więcej przypadków niż w tym roku. W styczniu wykryto ok. 400 przypadków ASF u dzików .

Dawno nic nie wzbudziło takiej kontrowersji, jak zapowiadane na styczeń polowania zbiorowe. Ich celem był odstrzał dzików, by dzięki zmniejszonej liczbie zwierząt zapobiegać dalszemu roznoszeniu się ASF, zwłaszcza na zachód kraju. Plotka, że myśliwi chcą wystrzelać w styczniu 210 tys, zwierząt wzbudziła masowe protesty i pierwszą w tym roku sytuację kryzysową w ministerstwie rolnictwa. Tymczasem resort organizował polowania zbiorowe w ramach planu łowieckiego, który na cały sezon polowań, od kwietnia 2018 r. do marca 2019 r. zakładał upolowanie 185 tys. dzików oraz do tego ok. 30 tys. tzw. odstrzału sanitarnego w strefach ASF. Niestety, limity łowieckie na dziki mogą prawdopodobnie zostać zniesione od kwietnia, czyli początku nowego sezonu łowieckiego.

Kontrowersje dotyczą samej celowości polowań. Resorty rolnictwa i środowiska twierdzą, że są one niezbędne do prewencji, zapobiegania rozprzestrzeniania się wirusa po Polsce i sąsiednich krajach.

Informacja o planowanych polowaniach wzbudziła w styczniu ogromne protesty ekologów. Podkreślali, że politykami kieruje chęć szybkiego pokazania jakiejkolwiek walki z ASF, ponieważ rozpoczął się rok wyborczy. - Zmasowany, podyktowany doraźnymi, politycznymi względami, odstrzał dzików w Polsce, jako element walki z ASF może wywoływać skutki odwrotne do zamierzonych i przyczyniać się do szerzenia epidemii – informował 24 stycznia Tomasz Zdrojewski z koalicji NiechŻyją. Koalicja 40 organizacji ekologicznych na specjalnie zorganizowanej konferencji 24 stycznia informowała o przeprowadzanych polowaniach zbiorowych w sferze tzw. cichych polowań, organizowanych – wbrew nakazowi Głównego Lekarza Weterynarii oraz wbrew zaleceniom Europejskiego Biura ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).

Argumentowali, że polowania zbiorowe przyniosą efekt odwrotny od zamierzonego. Sfera buforowa, w której jest nakaz prowadzenia tzw. cichych polowań, to pas o szerokości 40 km, który oddziela tereny, na których wykryto przypadki i ogniska ASF (przypadkami nazywane są zachorowania dzików, ogniska – to choroba wykryta u świń). Obszar ten zajmuje około 20 tys. km kw., w pasie z północy na południe Polski. Na tym terenie zabronione są polowania zbiorowe, zwłaszcza z psami i naganką, ponieważ powodują one drastyczne niepokojenie zwierząt, a płoszenie dzików przyczynia się do ich rozbiegnięcia – i rozprzestrzeniania wirusa na nowe obszary. Wskutek takich polowań przepłoszone dziki przemieszczają się na znaczne odległości i zarażają kolejne osobniki. Dlatego na tym obszarze dopuszcza się wyłącznie polowania indywidualne.

Dane opublikowane przez Główną Inspekcję Weterynarii wskazują, że polowania nie zatrzymały rozwoju Afrykańskiego Wirusa Świń w Polsce. Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że w styczniu 2019 r. wykryto 232 przypadki ASF. Przy tym, trzeba zaznaczyć, że oficjalnie zgłoszone 232 przypadki ASF u dzików nie oznaczają przy tym, ze tylko tyle zwierząt padło na ASF. To liczba zgłoszeń, a wielokrotnie znajdowano grupy padłych zwierząt, np. w Kampinosie znaleziono pod koniec stycznia padłe stado 18 zwierząt, w obszarze objętym ograniczeniami. Wcześniej - siedem padłych zwierząt znaleziono w Cyganówce na Mazowszu 21 stycznia, w obszarze objętym ograniczeniami. W tym miejscu odstrzelono potem ponad 10 zwierząt chorych na ASF.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE
Rolnictwo
Węgry ograniczą import produktów rolnych z Ukrainy. Rosja zadowolona
Rolnictwo
Największy producent wina Rosji w mackach Kremla. Parodia w sądzie
Rolnictwo
Przybywa zboża z Rosji w Europie. Dojrzewa pomysł na cła