Sprawa opatrzona sygnaturą akt I FPS 2/18 dotyczyła spółki, której fiskus zarzucił świadomy udział w karuzeli vatowskiej przy obrocie telefonami komórkowymi i zażądał zapłaty wielu milionów VAT. Fiskus przedstawił jako dowód posłuchy rozmów pracowników spółki z kontrahentami. Były to stenogramy z nagrań uzyskanych z prokuratury stanowiących materiały w śledztwie. Na podstawie tych i innych dowodów fiskus uznał, że spółka działała jako świadomy uczestnik oszustwa w VAT.
Firma broniła się twierdząc, że nie miała świadomości, iż padła ofiarą oszustów. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu przychylił się do jej argumentów uznając za błędne założenie, że w przypadku karuzeli podatkowej fiskus może stosować odpowiedzialność zbiorową. Wytknął też, że dowodem mogą być nagrania, a nie stenogramy.
W wyniku skargi kasacyjnej sprawa trafiła na wokandę NSA. Skład orzekający uznał jednak, że sprawę musi rozstrzygnąć poszerzony, siedmioosobowy skład NSA.
Na tym etapie do sprawy przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich. Wskazał, że w świetle tez wynikających z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie WebMindLicences Kft (C-419/14), sąd administracyjny badając zgodność z prawem rozstrzygnięcia organu podatkowego, powinien dokonać formalnego sprawdzenia, czy na etapie postępowania podatkowego doszło do prawidłowego włączenia materiałów z postępowania karnego. Chodzi o to, czy w aktach sprawy podatkowej znajduje się potwierdzenie, że zastosowanie techniki operacyjnej odbyło się za zgodą sądu karnego oraz pod jego kontrolą.
Jak poinformował dziś Rzecznik Praw Obywatelskich NSA nie podjął uchwały w tej sprawie. W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd zwrócił uwagę na warunki formalne, które przesądzają o możliwości podjęcia uchwały w konkretnej sprawie sądowoadministracyjnej.