Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 15 września 2016 r. (III SA/Wa 2201/15).
Istota sporu sprowadzała się do możliwości uznania zagranicznej spółki, w której polski podatnik posiada jedynie pośredni udział w kapitale, za zagraniczną spółkę kontrolowaną (CFC) według art. 24a ust. 3 ustawy o CIT. We wniosku o interpretację indywidualną podatnik spytał, czy będzie podlegał obowiązkowi podatkowemu od dochodów spółki celowej, będącej spółką-wnuczką oraz czy będzie zobowiązany do objęcia spółki celowej prowadzonym przez siebie rejestrem zagranicznych spółek. Zdaniem podatnika odpowiedź na te pytania będzie przecząca z uwagi na językową wykładnię art. 24a ust. 2 pkt 1 ustawy o CIT uniemożliwiającą zakwalifikowanie spółki celowej jako „zagranicznej spółki".
Organ podatkowy w wydanej interpretacji indywidualnej uznał stanowisko podatnika za nieprawidłowe. Powołując się na cel opodatkowania dochodów zagranicznych spółek kontrolowanych, jakim było zapobieganie przesuwaniu dochodów osiągniętych w ramach grupy kapitałowej do tzw. rajów podatkowych, organ stwierdził, że podatnik będzie podlegał obowiązkowi podatkowemu od dochodów spółki celowej oraz będzie zobowiązany do prowadzenia rejestru zagranicznych spółek.
WSA oddalił skargę podatnika wskazując, że art. 24a ust. 2 pkt 1 ustawy o CIT można poprawnie zinterpretować jedynie w połączeniu z analizą art. 24a ust. 3 pkt 3, w którym zaznaczono, iż zagraniczna spółka musi spełnić łącznie podane warunki, m.in. warunek posiadania bezpośrednio lub pośrednio co najmniej 25 proc. udziałów. Posiadanie udziałów w kapitale może mieć zarówno bezpośredni, jak i pośredni charakter. Udział w kapitale należy bowiem rozumieć szeroko, jako każdy określony poziom polskiego zaangażowania kapitałowego w spółkę zagraniczną, którego osiągnięcie oznacza, że polska spółka będzie wywierać istotny wpływ na funkcjonowanie spółki zagranicznej. Za taką interpretacją przemawia również cel regulacji, na co słusznie, zdaniem sądu, wskazywał organ podatkowy.
—Wojciech Kańtor