Przedsiębiorca, który rezygnuje z prowadzenia firmy, powinien zadbać o formalne wyrejestrowanie działalności. Samo jej zawieszenie może się okazać podatkową pułapką dla tych, którzy wybrali rozliczenie stawką liniową.
Potwierdza to najnowsza interpretacja (0114-KDIP3 -1.4011.170. 2017.3.ES) dotycząca mężczyzny, który we wrześniu 2012 r. zawiesił działalność gospodarczą opodatkowaną 19-proc. PIT i nigdy jej nie wznowił. Był pewien, że po dwóch latach, czyli we wrześniu 2014 r., został automatycznie usunięty z rejestru CEIDG. Przepisy umożliwiają bowiem zawieszenie działalności od jednego do 24 miesięcy. Kto w ciągu dwóch lat jej nie wznowi, zostaje wykreślony z rejestru w drodze decyzji administracyjnej. W tym przypadku przez niedopatrzenie pracownika CEIDG wykreślenie nastąpiło dopiero w marcu 2015 r.
Nieprecyzyjny przepis
Nieświadomy podatnik rozliczył się za 2015 r. wspólnie z małżonką. Urząd skarbowy nakazał mu jednak złożyć odrębny PIT. Uzasadniał, że wspólne rozliczenie jest preferencją obwarowaną wieloma warunkami, jak pozostawanie przez cały rok w związku małżeńskim i brak rozdzielności majątkowej.
Przedmiotem sporu jest jednak art. 6 ust. 8 ustawy o PIT. Mówi on, że małżonkowie tracą prawo do wspólnego rozliczenia, jeśli „w roku podatkowym chociażby do jednego z nich miały zastosowanie przepisy art. 30c ustawy o PIT", czyli podatek liniowy.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że zawieszenie działalności gospodarczej nie jest równoznaczne z jej likwidacją.