Aktualizacja: 12.12.2024 07:37 Publikacja: 08.05.2024 17:12
Foto: Bloomberg
Patrząc na dzisiejsze zachowanie złotego można mieć uczucie deja vu. O poranku widzieliśmy nieznaczną słabość naszej waluty, która została zredukowana w drugiej części dnia. Według tego scenariusza przebiegły również wtorkowe notowania. Efekt jest taki, że po południu dolar znów był jedynie nieznacznie powyżej poziomu 4 zł, a euro znajdowało się w okolicach poziomu 4,30 zł. Nasz rynek znów poruszał się w rytm dolara, który też miał problem z obraniem wyraźnego kierunku. - Trudno mówić o większych ruchach zarówno w przypadku rynku walutowego jak i indeksów giełdowych. W kalendarzu na dziś figurują jednak jeszcze wystąpienia przedstawicieli Fed, co może podbić zmienność - wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Kursy głównych walut w środowe popołudnie zwyżkują. Dolar jest mocniejszy od euro.
We wtorek rajd krajowej waluty przystopował za sprawą wracającego do łask dolara.
Optymizm wokół krajowej waluty nieco przygasł, co ma związek z ochłodzeniem nastrojów na globalnym rynku.
Słabszy dolar na globalnym rynku i wzrost zaufania inwestorów do ryzykownych aktywów sprawiły, że krajowa waluta znalazła miejsca do kontynuacji zeszłotygodniowego umocnienia.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Z początkiem nowego tygodnia inwestorzy nadal łaskawym okiem spoglądali na złotego, co pozytywnie przekłada się na jego siłę względem głównych walut.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Kursy głównych walut w środowe popołudnie zwyżkują. Dolar jest mocniejszy od euro.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas