Rząd w ekspresowym tempie planuje wprowadzić nową daninę. Od stycznia 2019 r. trzeba będzie się liczyć z koniecznością płacenia tzw. podatku od wyjścia (ang. exit tax). Ma objąć nie tyle realnie osiągnięty dochód, ile hipotetyczne zyski z kapitału.
Czytaj także: Exit tax: Ministerstwo Finansów ujawniło projekt ustawy wprowadzającej tzw. podatek od wyjścia
Resort finansów dotąd mgliście informował o tych planach, ale w piątek wieczorem wreszcie opublikował projekt konkretnych przepisów. Podatek ma obciążać przedsiębiorstwo, które mogłoby wypracować dochód w Polsce, ale przenosi się za granicę. W przypadku zwykłych emigrantów podatek ma objąć potencjalny zysk z posiadanych przez te osoby papierów wartościowych, udziałów w spółkach i funduszach inwestycyjnych.
Zasadnicza stawka podatku to 19 proc., ale przewidziano też łagodniejszą, 3-procentową. Ma ona dotyczyć osób fizycznych nieprowadzących biznesu, które wyprowadzają się poza Polskę, a przedtem mieszkały w naszym kraju co najmniej pięć lat. Opodatkowane mają być papiery wartościowe i udziały w spółkach oraz funduszach inwestycyjnych o wartości ponad 2 mln zł.
Czytaj także: Exit Tax - podatek od osób wyprowadzających się z Polski