W tych okolicznościach spółka wystąpiła do prezydenta Krakowa o ustalenie warunków zabudowy, tym razem dla Centrum Rehabilitacyjno-Rekreacyjnego wraz z całą infrastrukturą techniczną.
Prezydent miasta umorzył jednak postępowanie w tej sprawie, 12 września 2018 r. Rada Miasta Krakowa uchwaliła bowiem miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „dla wybranych obszarów przyrodniczych miasta Krakowa".
Plan objął również obszar, na którym leży działka spółki. A ponieważ warunki zabudowy można ustalić jedynie dla obszaru, na którym nie obowiązuje miejscowy plan, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krakowie zaakceptowało decyzję prezydenta miasta.
Spółka nie pogodziła się z tą decyzją i złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Zarzuciła w niej celowe przedłużanie postępowania, tak aby miasto nie wydało decyzji. Trudno także zrozumieć – wywodziła w skardze spółka – dlaczego przed uchwaleniem planu, w którym przeznaczono ten obszar na cele rolnicze, (pastwiska i łąki), miasto zainwestowało kilkaset milionów złotych w budowę infrastruktury drogowej i uzbrojenie w media. Wokół leżą tereny produkcyjno-usługowe, a w okolicy nie ma gospodarstw rolnych i od kilkudziesięciu lat nikt tu nie uprawia ziemi.
Zarzuty dotyczące ekonomicznej zasadności przeznaczenia tego obszaru w planie wykraczają poza zakres tego postępowania – stwierdził sąd.
Tu zaś decydujący jest fakt, że przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym jednoznacznie ustalają, że od chwili wejścia takiego planu w życie postępowanie o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu staje się bezprzedmiotowe i podlega umorzeniu – wyjaśnił sąd.