Rząd premier Viktora Orbana ma od czasu pandemii problemy z kontrolowaniem deficytu budżetowego, który w ostatnich 4 latach wynosił średnio 7 proc. PKB, znacznie powyżej średniej w Unii. W kwietniu rząd zapowiedział odroczenie w tym roku inwestycji o ok. 1 proc. PKB, aby zmniejszyć deficyt do podwyższonego niedawno celu 4,5 proc.
Analityk tej agencji w zakresie kredytów, Gabriel Forss uznał tę decyzję za krok w dobrym kierunku, ale jego zdaniem, będzie potrzeba czegoś więcej po czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego i na Węgrzech. — To początkowe cięcie wydatków, jakie rząd przesunął dwa tygodnie wcześniej sugeruje nam, że bardzo chce zapanować nad niezrównoważoną sytuacją swych finansów — powiedział Forss Reuterowi po potwierdzeniu przez agencję oceny wiarygodności kredytowej Węgier na poziomie BBB-. Interpretujemy komunikaty rządowe tak, że traktują poważnie sytuację fiskalną — dodał.