Plan miejscowy może uchylić decyzje o warunkach zabudowy

Nawet jeśli przedsiębiorca uzyska ostateczną decyzję o warunkach zabudowy, to nie ma pełnej gwarancji, że zaplanowana przez niego inwestycja zostanie zrealizowana.

Aktualizacja: 26.04.2017 08:39 Publikacja: 26.04.2017 06:30

Plan miejscowy może uchylić decyzje o warunkach zabudowy

Foto: 123RF

Teoretycznie skutki prawne wydania decyzji o warunkach zabudowy nie są ograniczone w czasie. Możliwe jest więc wykorzystanie jej przy ubieganiu się o pozwolenie na budowę nawet po kilku latach od jej wydania. Jednak może się zdarzyć, że na jakimś etapie decyzja o warunkach straci moc. Będzie to wtedy, gdy zostanie uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

Plan miejscowy i decyzja o warunkach zabudowy to alternatywne instrumenty planowania przestrzennego. Na danym obszarze może obowiązywać plan, a jeżeli go nie ma to tylko wtedy można wydawać decyzje. Zgodnie z art. 65 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, organ, który wydał decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu musi stwierdzić jej wygaśnięcie gdy:

- inny wnioskodawca uzyskał pozwolenie na budowę;

- dla tego terenu uchwalono plan miejscowy, którego ustalenia są inne, niż w wydanej wcześniej decyzji.

Warto zastanowić się nad drugim z wymienionych przypadków. Zgodnie z nim, jeżeli treść decyzji o warunkach zabudowy pokrywa się z ustaleniami planu miejscowego - inwestor nie traci żadnych wcześniejszych uprawnień. Może zrealizować taką samą inwestycję. Nie da się wykluczyć natomiast sytuacji, gdy między decyzją, a uchwalonym później planem wystąpi rozbieżność. Np. decyzja o warunkach zabudowy upoważnia do zrealizowania obiektu usługowego, a plan miejscowy wprowadza dla tego terenu zupełny zakaz zabudowy. W takim przypadku decyzja o warunkach zabudowy traci moc. Ustawodawca zastrzega, że ta zasada nie ma zastosowania w jednym przypadku: gdy na podstawie omawianej decyzji zostało wydane ostateczne pozwolenie na budowę.

Jeżeli została wydana decyzja o warunkach zabudowy dla danego terenu, umożliwiająca wykorzystanie go na cele usługowe, a następnie na podstawie tej decyzji wydano ostateczne pozwolenie na budowę - jakikolwiek plan miejscowy nie może już zablokować realizacji tego rodzaju inwestycji. Trzeba jednak dodać, że pozwolenie na budowę jest ograniczone czasowo. Zgodnie z art. 37 ustawy prawo budowlane, decyzja o pozwoleniu na budowę wygasa, jeżeli budowa nie zostanie rozpoczęta przed upływem 3 lat od dnia, w którym pozwolenie to stało się ostateczne. Podobny skutek wystąpi, gdy budowa została przerwana na czas dłuższy niż 3 lata. Jeśli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego faktycznie pozbawi kogoś możliwości zagospodarowania nieruchomości na podstawie ostatecznej decyzji o warunkach zabudowy, to osoba taka może skierować wobec gminy roszczenie odszkodowawcze. Będzie musiała wykazać, że wartość jej nieruchomości w związku z wejściem w życie planu miejscowego została obniżona. Fakt, że została dla tej nieruchomości wcześniej wydana decyzja ułatwi osiągnięcie tego celu.

Maciej J. Nowak, radca prawny

Teoretycznie skutki prawne wydania decyzji o warunkach zabudowy nie są ograniczone w czasie. Możliwe jest więc wykorzystanie jej przy ubieganiu się o pozwolenie na budowę nawet po kilku latach od jej wydania. Jednak może się zdarzyć, że na jakimś etapie decyzja o warunkach straci moc. Będzie to wtedy, gdy zostanie uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

Plan miejscowy i decyzja o warunkach zabudowy to alternatywne instrumenty planowania przestrzennego. Na danym obszarze może obowiązywać plan, a jeżeli go nie ma to tylko wtedy można wydawać decyzje. Zgodnie z art. 65 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, organ, który wydał decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu musi stwierdzić jej wygaśnięcie gdy:

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków