Naukowcy będą badać model mózgu Kartezjusza

Naukowcy tworzą model mózgu Kartezjusza. Ma im służyć do badań.

Aktualizacja: 20.05.2017 21:01 Publikacja: 20.05.2017 00:01

W mózgu Kartezjusza nie znaleziono żadnych nadzwyczajnych cech.

W mózgu Kartezjusza nie znaleziono żadnych nadzwyczajnych cech.

Foto: materiały prasowe

Ten organ słynnego filozofa od dawna nie istnieje, podobnie jak mózgi innych geniuszy, których wydała ludzkość. Ale naukowcy wciąż mierzą się z pytaniem, czy w budowie mózgów najwybitniejszych ludzi jest coś szczególnego, czego nie mają mniej uzdolnione osoby. Czy to „coś" ma związek z kształtem, a może z objętością tego organu?

Pytanie to nieustannie powraca w nauce. Na przykład po śmierci Alberta Einsteina w 1955 r. patolog Thomas Harvey przeprowadził sekcję zwłok uczonego i oddzielił mózg w nadziei, że w przyszłości naukowcy będą mogli odkryć sekrety jego geniuszu. Harvey przekazał próbki naukowcom i uczestniczył w badaniach, których wyniki zostały opublikowane w 1999 r. w magazynie „The Lancet". Wykazały one, że pewien rejon mózgu – płat ciemieniowy – był o 15 proc. większy niż przeciętnie. Jest on ważny dla rozumienia matematyki, języka i relacji przestrzennych.

Tym razem obiektem badań jest Kartezjusz (René Descartes) – filozof, fizyk i matematyk, autor „Rozprawy o metodzie", z której pochodzi słynne stwierdzenie: „Cogito ergo sum" – „Myślę, więc jestem". To jeden z najwybitniejszych uczonych XVII wieku, uznawany jest za ojca filozofii nowożytnej. Zmarł w 1650 r. w Sztokholmie. Jego mózg dawno zaginął, ale pozostała czaszka przechowywana w Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu.

Właśnie tę czaszkę wykorzystują teraz badacze. Poddano ją analizie antropologicznej, a o jej wynikach poinformował artykuł zamieszczony w „Journal of the Neurological Sciences". – Szczególnie ważne było to, aby wykonać tzw. medyczny skan czaszki. Obraz jej wewnętrznej powierzchni posłużył jako podstawa do trójwymiarowej rekonstrukcji mózgu – wyjaśnia dr Philippe Charlier, światowej sławy antropolog, paleopatolog i lekarz specjalizujący się w medycynie sądowej z Hôpital Universitaire Raymond Poincaré.

Jego „pacjentami" były między innymi takie postacie historyczne, jak Agnes Sorel – XV-wieczna metresa króla Francji Karola VII, Diane de Poitiers – najbardziej wpływowa XVI-wieczna faworyta króla Francji Henryka II Walezjusza, królowie Henryk IV i Ryszard Lwie Serce. A teraz dr Charlier zajmuje się Kartezjuszem.

– Mózg w miarę rozwoju odciska swój kształt na wewnętrznej stronie czaszki, kształtuje też podstawę czaszki. Udało nam się uzyskać trójwymiarowy wewnętrzny obraz puszki mózgowej, opon mózgowych i naczyń krwionośnych – mówi dr Charlier.

Rezultat nie jest zaskakujący – badacze nie dopatrzyli się w tym mózgu niczego szczególnego, przy czym diagnozę postawiono po porównaniu mózgu Kartezjusza ze 102 innymi przechowywanymi w szpitalnej kolekcji.

– Jedyna anomalia, jaką zaobserwowaliśmy, to spora asymetria w jednym z tak zwanych pól Brodmanna (wyróżnione w 1909 r. obszary kory mózgu u człowieka i naczelnych), które ma udział w orientacji przestrzennej i mowie artykułowanej – podkreśla badacz.

Jednak jego zdaniem nie może być mowy o łączeniu tej szczególnej cechy anatomicznej z geniuszem Kartezjusza.

– Jest natomiast interesujące, że ta asymetria wystąpiła u człowieka, który wykazywał szczególne upodobanie do uprawiania filozofii i w ogóle badań naukowych, ale to niczego nie przesądza – zauważa dr Philippe Charlier.

Podczas drobiazgowych badań czaszki Kartezjusza (o ich wynikach poinformował prestiżowy „The Lancet") udało się wykryć ślad osteomy – kostniaka, nowotworu kości. Ten guz mógł powodować częste i silne bóle zatok i głowy. Mógł być też powodem wyczerpania filozofa pod koniec życia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: k.kowalski@rp.pl

Ten organ słynnego filozofa od dawna nie istnieje, podobnie jak mózgi innych geniuszy, których wydała ludzkość. Ale naukowcy wciąż mierzą się z pytaniem, czy w budowie mózgów najwybitniejszych ludzi jest coś szczególnego, czego nie mają mniej uzdolnione osoby. Czy to „coś" ma związek z kształtem, a może z objętością tego organu?

Pytanie to nieustannie powraca w nauce. Na przykład po śmierci Alberta Einsteina w 1955 r. patolog Thomas Harvey przeprowadził sekcję zwłok uczonego i oddzielił mózg w nadziei, że w przyszłości naukowcy będą mogli odkryć sekrety jego geniuszu. Harvey przekazał próbki naukowcom i uczestniczył w badaniach, których wyniki zostały opublikowane w 1999 r. w magazynie „The Lancet". Wykazały one, że pewien rejon mózgu – płat ciemieniowy – był o 15 proc. większy niż przeciętnie. Jest on ważny dla rozumienia matematyki, języka i relacji przestrzennych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”