Nie tylko duże spółki ogłaszają, że jeszcze w tym roku wprowadzą na rynek nowe osiedla. Będą one miały odległe terminy oddania - nawet na koniec 2017 r.
- Dane GUS pokazują ogromną aktywność firm działających w branży mieszkaniowej, które wyraźnie wierzą, że popyt na mieszkania utrzyma się na wysokim poziomie przez kolejne kwartały - mówi Marcin Krasoń, analityk Home Broker.
Analitycy przekonują, że mamy do czynienia z największą aktywnością firm od lat. Od sierpnia 2014 r. do lipca 2015 r. deweloperzy rozpoczęli budowę prawie 80 tys. mieszkań. To o 27 proc. więcej od wyniku sprzed roku i o 2 proc. od ostatniego rekordu sprzed miesiąca.
- Tak dużo mieszkań deweloperzy nie budowali nigdy w historii polskiego rynku mieszkaniowego. Łączy się to z rekordową sprzedażą nieruchomości w wielu firmach. W pierwszym półroczu 2015 r. dziesięciu największych deweloperów notowanych na GPW sprzedało ponad 6,7 tys. mieszkań. Trzy największe firmy: Robyg, Budimex Nieruchomości i Dom Development - zanotowały sprzedaż przekraczającą tysiąc lokali - wylicza Marcin Krasoń.
Skąd optymizm, że znajdą się chętni na kolejne mieszkania? - Jest uzasadniony dużym ruchem w biurach sprzedaży. Jeśli np. 60 proc. lokali w danym projekcie szybko się wyprzedało, to firmy wprowadzają na rynek nowe osiedla, bo inaczej chętni pójdą tam, gdzie wybór jest większy - mówi Grzegorz Kiełpsz, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.