Trwa wyścig o klientów

Firmy deweloperskie budują tak dużo jak nigdy dotąd. Przy tak ogromnej podaży ceny mieszkań nie pójdą w górę.

Aktualizacja: 09.09.2015 18:46 Publikacja: 09.09.2015 18:26

Osiedle Miasto Wola II

Osiedle Miasto Wola II

Foto: Materiały Inwestora

Nie tylko duże spółki ogłaszają, że jeszcze w tym roku wprowadzą na rynek nowe osiedla. Będą one miały odległe terminy oddania - nawet na koniec 2017 r.

- Dane GUS pokazują ogromną aktywność firm działających w branży mieszkaniowej, które wyraźnie wierzą, że popyt na mieszkania utrzyma się na wysokim poziomie przez kolejne kwartały - mówi Marcin Krasoń, analityk Home Broker.

Analitycy przekonują, że mamy do czynienia z największą aktywnością firm od lat. Od sierpnia 2014 r. do lipca 2015 r. deweloperzy rozpoczęli budowę prawie 80 tys. mieszkań. To o 27 proc. więcej od wyniku sprzed roku i o 2 proc. od ostatniego rekordu sprzed miesiąca.

- Tak dużo mieszkań deweloperzy nie budowali nigdy w historii polskiego rynku mieszkaniowego. Łączy się to z rekordową sprzedażą nieruchomości w wielu firmach. W pierwszym półroczu 2015 r. dziesięciu największych deweloperów notowanych na GPW sprzedało ponad 6,7 tys. mieszkań. Trzy największe firmy: Robyg, Budimex Nieruchomości i Dom Development - zanotowały sprzedaż przekraczającą tysiąc lokali - wylicza Marcin Krasoń.

Skąd optymizm, że znajdą się chętni na kolejne mieszkania? - Jest uzasadniony dużym ruchem w biurach sprzedaży. Jeśli np. 60 proc. lokali w danym projekcie szybko się wyprzedało, to firmy wprowadzają na rynek nowe osiedla, bo inaczej chętni pójdą tam, gdzie wybór jest większy - mówi Grzegorz Kiełpsz, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Podkreśla, że dziś na rynku pierwotnym panuje równowaga między podażą a popytem. Dlatego ceny nowych mieszkań nie będą rosnąć. Firmy przygotowują nowe osiedla z myślą o tych, którzy będą kupować lokale dla siebie, korzystając z kredytu.

- Ze względu na rekordowo niskie stopy procentowe mamy dziś do czynienia z nienotowanymi dotąd niskimi kosztami kredytowania inwestycji deweloperskich oraz finansowania zakupów mieszkań przez osoby indywidualne - podkreśla Jacek Kamiński, dyrektor w firmie JLL.

Przypomina, że stopa referencyjna NBP znajduje się na historycznie niskim poziomie -1,5 proc. W rezultacie WIBOR 3M, będący podstawą do udzielania kredytów złotówkowych, w wynosi 1,7 proc.

- W ciągu ostatniego boomu na rynku mieszkań - na przełomie 2006/2007 r. - poziom WIBOR 3M wynosił około 4,2 proc. W tym samym czasie LIBOR 3M dla franka szwajcarskiego, tak popularnego wtedy wśród kredytobiorców - około 2 proc. Mamy zatem pieniądz najtańszy w historii, co nie może pozostać bez wpływu na rynek nieruchomości podkreśla Jacek Kamiński.

Monika Rużańska, ekspert redNet Property Group, potwierdza, że na rynku pierwotnym widać wzmożoną aktywnością deweloperów i niesłabnący popyt. - Ceny nie idą w górę, ale tempo sprzedaży rośnie. Przykładowo: mieszkania w Krakowie wyprzedają się dziś aż dwa razy szybciej niż trzy lata temu, a Warszawie i Poznaniu - 1,5 raza - wylicza Rużańska.

Dodaje, że część nabywców kupuje mieszkania na początkowym etapie realizacji inwestycji, chcąc skorzystać z najatrakcyjniejszych rabatów i promocji. - Klientów mobilizuje do zakupów Rekomendacja S, zgodnie z którą wymagany wkład własny przy kredycie mieszkaniowym wzrośnie w 2016 roku z 10 do 15 proc., a w 2017 r. - do 20 proc. Z tego chcą skorzystać firmy i wprowadzają na rynek projekty z coraz bardziej odległym terminem realizacji - wyjaśnia Rużańska.

RedNet Property Group podaje, że w Warszawie jedynie 15 proc. oferty na koniec sierpnia stanowiły mieszkania gotowe. Ok. 13 proc. - to lokale, których termin realizacji został zaplanowany do końca 2015 roku, a największy udział w ofercie miały mieszkania, których termin oddania do użytkowania przypada na rok 2016 - 47 proc. Natomiast aż jedną czwartą w ofercie stanowiły lokale, których termin realizacji został zaplanowany na 2017 r.

- więcej o rynku nowych mieszkań: w czwartkowym wydaniu "Rz"

Nie tylko duże spółki ogłaszają, że jeszcze w tym roku wprowadzą na rynek nowe osiedla. Będą one miały odległe terminy oddania - nawet na koniec 2017 r.

- Dane GUS pokazują ogromną aktywność firm działających w branży mieszkaniowej, które wyraźnie wierzą, że popyt na mieszkania utrzyma się na wysokim poziomie przez kolejne kwartały - mówi Marcin Krasoń, analityk Home Broker.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu