Fikcyjne konkursy w internecie, organizator ma zapłacić ponad 616 tys. zł kary od UOKiK

Serwisy HotAwards i HotPrizes były promowane w taki sposób, aby sugerować konsumentom, że biorą udział w konkursie. W rzeczywistości aby „wygrać”, należałoby wysłać sms-y kosztujące nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. UOKiK uznał, że przedsiębiorcy stosowali nieuczciwe praktyki rynkowe.

Aktualizacja: 29.01.2019 11:30 Publikacja: 29.01.2019 10:50

Fikcyjne konkursy w internecie, organizator ma zapłacić ponad 616 tys. zł kary od UOKiK

Foto: 123RF

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał dwie decyzje dotyczące serwisów internetowych z „nagrodami". Były one promowane w taki sposób, aby zachęcić konsumentów do wysyłania sms-ów premium, choć – jak się potem okazywało – nie wystarczało to do uzyskania "wygranej".

Decyzje UOKiK dotyczą firm: Karcz-Provider Kamil Karcz z Sułkowic oraz Leaders z Andrychowa. Firma Karcz-Provider prowadziła serwis HotAwards, przejęty następnie przez założoną i kontrolowaną przez tego przedsiębiorcę spółkę Leaders, która na jego bazie utworzyła serwis HotPrizes. Obydwa serwisy były promowane przy udziale współpracujących z przedsiębiorcami partnerów. Konsumenci widzieli w internecie reklamy informujące o możliwości otrzymania m.in. tabletów, laptopów, konsoli do gier, telefonów komórkowych. Były one opatrzone hasłami w rodzaju: „Wygraj", „Wystarczy kilka minut!". Po rozwiązaniu zadania konkursowego pojawiał się napis typu: „Gratulacje! Udało ci się!", a następnie komunikat: „To już ostatni krok! Uzupełnij swoje dane. Wyślij sms'a o treści (...) pod numer (...)".

Czytaj też: UOKiK ostrzega przed bezpłatnymi produktami i usługami

Po wysłaniu drogiej wiadomości okazywało się jednak, że nie wystarcza to do odebrania nagrody. W rzeczywistości konsumenci uzyskiwali jedynie dostęp do serwisu HotAwards lub HotPrizes. Tam naliczano im punkty stanowiące znikomy ułamek sumy potrzebnej do uzyskania nagrody. Przykładowo za sms-a kosztującego 30,75 zł brutto, użytkownik dostawał 25 pkt, podczas gdy np. do uzyskania iPhona'a 5s gold wymagane było 20 tys. pkt. Trzeba by więc wysłać 800 takich wiadomości, co kosztowałoby ponad 24 tys. zł.

UOKiK stwierdził w decyzjach, że taki sposób promowania serwisów HotAwards i HotPrizes wprowadzał w błąd. Była to nieuczciwa praktyka rynkowa, która naruszała zbiorowe interesy konsumentów.

Urząd miał też zastrzeżenia do dwóch innych praktyk stosowanych przez przedsiębiorców. Po pierwsze, istotne informacje na temat sposobu funkcjonowania HotAwards i HotPrizes, kosztów i regulaminów zamieszczane były na dole powiązanych z tymi serwisami stron (w części niewidocznej bez przewinięcia strony), lub do ich prezentacji używano słabo czytelnych komunikatów. Po drugie, przepisy wymagają, aby wraz z informacją o numerze SMS-a premium podawać jego cenę brutto oraz nazwę podmiotu, który realizuje świadczenie dodatkowe. Tymczasem na stronach internetowych promujących HotAwards i HotPrizes cena SMS-a znajdowała się na dole witryny zamiast przy numerze, a danych podmiotu realizującego świadczenie dodatkowe w ogóle nie było.

Obie firmy zaniechały stosowania kwestionowanych praktyk, zamykając serwisy HotAwards i HotPrizes. Karcz-Provider zakończył działalność, na spółkę Leaders UOKiK nałożył 616 tys. 861 zł kary.

Decyzja w sprawie firmy Karcz-Provider jest prawomocna, natomiast spółka Leaders odwołała się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Prawomocna decyzja prezesa UOKiK ma  charakter tzw. prejudykatu w postępowaniu sądowym. Oznacza to, że ustalenia UOKiK co do faktu stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów są dla sądu wiążące. Nie musi on już prowadzić własnego postępowania dowodowego w tym zakresie. Konsumenci mogą się powołać na prawomocną decyzję UOKiK, jeśli będą chcieli dochodzić swoich praw w sądzie.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał dwie decyzje dotyczące serwisów internetowych z „nagrodami". Były one promowane w taki sposób, aby zachęcić konsumentów do wysyłania sms-ów premium, choć – jak się potem okazywało – nie wystarczało to do uzyskania "wygranej".

Decyzje UOKiK dotyczą firm: Karcz-Provider Kamil Karcz z Sułkowic oraz Leaders z Andrychowa. Firma Karcz-Provider prowadziła serwis HotAwards, przejęty następnie przez założoną i kontrolowaną przez tego przedsiębiorcę spółkę Leaders, która na jego bazie utworzyła serwis HotPrizes. Obydwa serwisy były promowane przy udziale współpracujących z przedsiębiorcami partnerów. Konsumenci widzieli w internecie reklamy informujące o możliwości otrzymania m.in. tabletów, laptopów, konsoli do gier, telefonów komórkowych. Były one opatrzone hasłami w rodzaju: „Wygraj", „Wystarczy kilka minut!". Po rozwiązaniu zadania konkursowego pojawiał się napis typu: „Gratulacje! Udało ci się!", a następnie komunikat: „To już ostatni krok! Uzupełnij swoje dane. Wyślij sms'a o treści (...) pod numer (...)".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP