Tesco nie wyklucza, że zdecyduje się na sprzedaż swoich firm w Tajlandii i Malezji - informuje agencja Reutera.
Brytyjska sieć handlowa jest w trakcie realizacji pięcioletniego planu naprawczego. Działania te mają ograniczyć dramatyczny spadek obrotów handlowych Tesco.
Z oficjalnego oświadczenia brytyjskiej sieci wynika, że przegląd dopiero się zaczął i nic nie jest jeszcze przesądzone.
Jeszcze w czerwcu tego roku sieć przekonywała, że jest dobrze przygotowana do rozwoju w Azji, szczególnie w Tajlandii, gdzie widzi szansę na otwarcie nawet 750 nowych sklepów.
Tesco częściowo wycofuje się z Polski i rozważa taki ruch także w innych krajach europejskich, gdzie obroty spadły najmocniej.