Wróci kaucja
W tym roku rynek czeka jednak mała rewolucja – nadchodzi, a właściwie wraca, obowiązkowa kaucja za butelki, a być może także i puszki oraz plastikowe butelki PET. Odzyskiwanie szkła z surowców będzie coraz ważniejsze, w miarę nieuniknionego wdrażania gospodarki obiegu zamkniętego. W małych sklepach piwo zapewnia 10 proc. obrotów, projektowany właśnie w Ministerstwie Klimatu obowiązek kaucji za butelki pozostawia jednak wiele niewiadomych.– Bezzwrotne butelki odchodzą do przeszłości, Ministerstwo Klimatu wydaje się być zdeterminowane, że w ciągu kilku miesięcy powstanie system kaucji – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu. – To wyzwanie dla małych sklepów, by znaleźć miejsce na przechowywanie opakowań oraz stworzyć funkcjonujący system rozliczeń z PSZOK i odbioru, ale jeśli tego nie zapewnimy, to konsumenci pójdą do sklepu, który to oferuje. Trzeba uważać, by rozwiązania nie faworyzowały dużych placówek – kończy Ptaszyński.
Czytaj także: Bilet za puszkę lub butelkę. Stambulskie metro będzie eko
Wokół komina
Na tak zaawansowane programy lojalnościowe stać największe firmy. Mniejsze browary regionalne muszą sobie radzić inaczej – i one mają czasem wątpliwości, czy butelki zwrotne faktycznie bardziej się opłacają. Rozwiązania zależą też od zasięgu browaru. Butelka zwrotna funkcjonuje dookoła komina, 150-200 km wokół zakładu, tam, gdzie docierają samochody dystrybucji czy lokalni dystrybutorzy. Samochody, które wyjeżdżają z browaru powinny wrócić pełne – mówi Andrzej Olkowski, prezes Browaru Kormoran i prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich. Jak tłumaczy, butelka zwrotna jest o ok. 10 groszy droższa niż bezzwrotna, która kosztuje ok. 60 gr. Do tego dochodzi VAT, który działa jednak na korzyść butelek zwrotnych, bo płaci się go raz za butelkę, która może wrócić do browaru kilka razy. Jednak obsługa butelki zwrotnej, jej powrót, mycie, też kosztuje.
- Wydaje się ze ta butelka zwrotna jest bardziej ekologiczna, choć jak robimy nasze wewnętrzne wyliczenia, to ona jest może o parę procent bardziej ekologiczna niż bezzwrotna. Bezzwrotne trafiają do huty, są wsadem do pieca. Za butelkę bezzwrotną są dodatkowe opłaty środowiskowe, które mają zniechęcać do bezzwrotnej – tłumaczy Olkowski.
Tych zwrotnych butelek jest wiele kształtów, co utrudnia zwroty. Piwowarzy zwracają uwagę, że kiedyś było łatwiej, gdy wiele lat temu była jedna butelka. Takie rozwiązania do tej pory funkcjonują w Niemczech czy Czechach, gdzie dominuje jeden rodzaj butelek zwrotnych, producenci nie muszą, więc szukać butelek wypuszczonych przez własne browary.
Czytaj także: W Norwegii przetwarza się 97 proc. butelek z plastiku