Z raportu Programu Ochrony Środowiska ONZ wynika, że rocznie na świecie produkuje się 480 mld plastikowych butelek rocznie. Śmieci z tworzyw sztucznych doprowadzają co roku do śmierci ponad 100 tys. ssaków morskich oraz milion ptaków.

Okazuje się, że norweskie centrum skupu butelek Infinitum może być tu przykładem, gdyż poddaje recyklingowi 97 procent plastikowych butelek po napojach. 92 proc. butelek są tak wysokiej jakości, że mogą być wykorzystywane do produkcji większej ilości opakowań. Niektóre z nich poddano recyklingowi już ponad 50 razy.

Sukces ten związany jest ze ścisłą kontrolą, jakiej poddawane są butelki. Sprawdzana się nakrętki, kleje i etykiety. - Jesteśmy najbardziej wydajnym systemem na świecie - powiedział dyrektor ds. logistyki i operacji Sten Nerland, cytowany przez portal Positive News. - Jako firma, która zajmuje się ochroną środowiska, można pomyśleć, że powinniśmy starać się unikać tworzyw sztucznych. Ale jeśli się je efektywnie przetwarza i poddaje się je recyklingowi, tworzywo sztuczne jest jednym z najlepszych produktów do wykorzystania. Jest lekkie, plastyczne i tanie - dodał.

Jak pisze portal Positive News, norweski system jest prosty i imponujący, gdyż opiera się na motywacji. Po pierwsze, im więcej firm zdecyduje się na recykling, tym mniejszy muszą zapłacić podatek. Jeżeli osiągną wspólny, ogólnokrajowy cel, wynoszący ponad 95 procent, w ogóle nie zapłacą podatku. Obowiązuje to od 2011 roku. Po drugie, konsumenci muszą płacić depozyt za każdą butelkę, co dodatkowo zachęca do zmiany myślenia obywateli.  

Norwegia widocznie wyprzedza w tej kwestii inne kraje. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii przetwarza się 43 proc. Plastikowych butelek, a w Stanach Zjednoczonych 28 proc.