Kreml nie płaci za kosmodrom

Kolejny skandal przy budowie nowego rosyjskiego lądowiska kosmicznego. Państwowy Roskosmos zalega z zapłatą wykonawcom ponad 0,5 mld dol.

Aktualizacja: 08.08.2015 16:28 Publikacja: 08.08.2015 15:00

Kreml nie płaci za kosmodrom

Foto: Bloomberg

Dług Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Roskosmos wobec głównego wykonawcy kosmodromu Wastocznyj (Wschodni) - spółki Dalspecstroj urósł do 20 mld rubli (310 mln dol.) a wobec innych wykonawców i firm do 15 mld dol. (230 mln dol.).

Oznacza to, że tak naprawdę jedyny rosyjski kosmodrom (słynny Bajkonur jest na terenie Kazachstanu) budowany jest za prywatne pieniądze. Firmy zadłużają się, biorąc wysoko oprocentowane kredyty w rosyjskich bankach. Nie wszystkie to wytrzymują; robotnicy miesiącami nie dostają wynagrodzeń. Wiosną odbyło się tam kilka strajków i głodówek pracowników domagających się uregulowania zadłużenia w wypłatach.

W tym tygodniu agencja Amur.info podała, że studenci, których ściągnięto do pracy na lądowisku rozpoczęli bojkot budowy, bo im też nikt nie płacił. Do tego zamiast obiecanych 25 tys rubli (1490 zł) na miesiąc obniżono im wypłaty do 15-16 tys. (950 zł).

Organy ścigania prowadzą już ponad 20 dochodzeń w sprawie naruszeń prawa przy budowie kosmodromu. To jedno pasmo korupcji i rozkradania publicznych pieniędzy. Suma strat skarbu państwa oceniana jest na ok. 90 mld rubli (1,7 mld dol.).

Położone w obwodzie Amurskim kosmiczne lotnisko zastąpić ma słynny Bajkonur, który po rozpadzie ZSRR znalazł się na terytorium Kazachstanu. Rosja dzierżawi Bajkonur od 1994 r. Kazachstan dobrze zarabia na kosmicznej dzierżawie. Kosztuje ona Rosję rocznie ok. 100 mln dol.. Do tego całe kosmiczne lotnisko bardzo już się zestarzało. Dlatego w 2010 r zapadła decyzja o budowie własnego kosmodromu.

Jako miejsce wybrano osadę Uglegorsk lezącą w widłach dwóch rzek: Zei i Wielkiej Piery. Budowa ruszyła w 2012 r. Dlaczego tam? Do 2007 r istniał tam doświadczalny kosmodrom wojskowy Swobodnyj (Wolny). Powierzchnia nowego kosmicznego lotniska to 700 km kw. (cała działka na 1035 km kw); oprócz kompleksu startowego, klasycznego lotniska, zakładów tlenowo-azotowych i wodorowych na potrzeby pojazdów kosmicznych, powstanie tam też 115 km dróg oraz 125 km linii kolejowej. W Uglegorsku budowane jest miasteczko dla pracowników kosmodromu.

Poważnym wyzwaniem dla budowniczych jest klimat. Zimy ze średnią - 25 st C i lata + 25 st C. Pierwsze przymrozki zaczynają się już we wrześniu, a mróz na dobre zagości w październiku, by ustąpić dopiero w maju.

Jeszcze w maju odpowiedzialny na inwestycję wicepremier Dmitrij Rogozin zapewniał, że pierwszy statek poleci z Wastocznego w grudniu. Jednak 5 sierpnia Interfaks dowiedział się w resorcie obrony, że „rozważane jest przesunięcie startu z grudnia 2015 na początek 2016 r". Rosja jest dziś głównym dostawcą rakiet do transportu w kosmos ludzi i sprzętu. Rakieta Proton-M obsługuje Międzynarodową Stację Kosmiczną.

Dług Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Roskosmos wobec głównego wykonawcy kosmodromu Wastocznyj (Wschodni) - spółki Dalspecstroj urósł do 20 mld rubli (310 mln dol.) a wobec innych wykonawców i firm do 15 mld dol. (230 mln dol.).

Oznacza to, że tak naprawdę jedyny rosyjski kosmodrom (słynny Bajkonur jest na terenie Kazachstanu) budowany jest za prywatne pieniądze. Firmy zadłużają się, biorąc wysoko oprocentowane kredyty w rosyjskich bankach. Nie wszystkie to wytrzymują; robotnicy miesiącami nie dostają wynagrodzeń. Wiosną odbyło się tam kilka strajków i głodówek pracowników domagających się uregulowania zadłużenia w wypłatach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje