Mateusz Morawiecki: „Strategia na rzecz odpowiedzialnego rozwoju"

Industrializacja i innowacje już za kilkanaście lat mają zapewnić Polakom dobrobyt zbliżony do średniej europejskiej.

Aktualizacja: 02.08.2016 06:55 Publikacja: 01.08.2016 19:44

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski

Tak wynika ze „Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju", którą resort kierowany przez wicepremiera Morawieckiego przekazał do konsultacji.

Licząca ponad 220 stron publikacja prezentuje szczegóły planu, który rząd przyjął jeszcze w lutym. Dokument wskazuje najważniejsze wyzwania, jakie stoją przed naszym krajem. To m.in. utrzymanie odpowiednio wysokiej konkurencyjności opartej nie na relatywnie niskich płacach i słabym złotym, ale na nowoczesnych towarach i usługach. Resort w strategii wskazuje także na niekorzystne procesy demograficzne – starzenie się społeczeństwa i migracje z Polski. Zwraca uwagę na brak długookresowych strategii dostosowań do warunków ekonomicznych w niektórych sektorach

Głównym celem strategii jest tworzenie warunków do wzrostu dochodów Polaków. Resort rozwoju chce, by nasz dochód rozporządzalny na mieszkańca już za cztery lata wynosił 80 proc. średniej UE. Do roku 2030 ma się natomiast zbliżyć do unijnego poziomu.

Jak to osiągnąć? Zdaniem ministerialnych urzędników niezbędna jest reindustrializacja Polski, czyli zwiększenie przemysłu w PKB nad Wisłą, a także rozwój innowacyjnych firm, czyli zwiększanie stopnia zaawansowania technologicznego produktów. Niezbędne jest też rozwijanie potencjału małych i średnich firm, tak by stawały się coraz większe, zmobilizowanie środków finansowych, w tym sektora prywatnego, oraz ekspansja zagraniczna polskich przedsiębiorstw.

Resort rozwoju zakłada w dokumencie wzrost inwestycji do ponad 25 proc. PKB, wzrost udziału nakładów na badania i rozwój do poziomu bliskiego 2 proc. PKB, wzrost wydajności pracy do 80 proc. średniej UE, średnioroczne tempo wzrostu wartości eksportu o 7,2 proc. Ponadto przewiduje, że udział eksportu wyrobów wysokiej techniki w eksporcie ogółem wyniesie 10 proc., a wzrost produkcji przemysłowej będzie wyższy od wzrostu PKB.

Dokument podkreśla, że rozwój musi być terytorialnie zrównoważony, dlatego kładzie nacisk na mniejsze miasta i obszary wiejskie.

Prawo ma być w służbie obywatela, administracja państwowa oparta na cyfryzacji, finanse publiczne stabilne, efektywne i zrównoważone, a środki unijne wykorzystywane efektywnie.

Poza ogólnikami są też konkrety. Resort chce np. przyspieszyć rozwój Doliny Lotniczej programem budowy polskich dronów, a dzięki projektowi Luxtorpeda 2.0 stymulować rozwój produkcji polskich pojazdów szynowych transportu publicznego.

W strategii pojawia się też założenie lepszej współpracy miedzy resortami. W innowacje musi się np. włączyć resort szkolnictwa, przygotowując kompleksowy system kształcenia innowatorów.

W ramach strategii miałaby powstać także konstytucja dla biznesu, czyli nowy, spójny akt całościowo regulujący zasady prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce.

W strategię włączono też program budowy oszczędności, który resort przedstawił miesiąc temu. Zakłada on stworzenie powszechnych pracowniczych programów kapitałowych i likwidację otwartych funduszy emerytalnych. Resort chce też przy okazji dynamicznie rozwijać rynek kapitałowy. Dzięki temu Warszawa ma się stać centrum finansowym regionu.

Dokument obejmuje bardzo wiele obszarów, jednak nie wskazuje szczegółów, jak pewne cele osiągnąć. Dosyć mgliście przedstawia się też finansowanie całego przedsięwzięcia.

Tylko do 2020 r. na strategię ma zostać przeznaczone w sumie 1,5 bln zł. Pieniądze te to nie tylko budżet państwa oraz państwowe fundusze celowe (łącznie ponad 0,5 mld zł) – drugie tyle ma pochodzić z budżetów samorządów. Prawie 270 mld zł to środki unijne.

Tak wynika ze „Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju", którą resort kierowany przez wicepremiera Morawieckiego przekazał do konsultacji.

Licząca ponad 220 stron publikacja prezentuje szczegóły planu, który rząd przyjął jeszcze w lutym. Dokument wskazuje najważniejsze wyzwania, jakie stoją przed naszym krajem. To m.in. utrzymanie odpowiednio wysokiej konkurencyjności opartej nie na relatywnie niskich płacach i słabym złotym, ale na nowoczesnych towarach i usługach. Resort w strategii wskazuje także na niekorzystne procesy demograficzne – starzenie się społeczeństwa i migracje z Polski. Zwraca uwagę na brak długookresowych strategii dostosowań do warunków ekonomicznych w niektórych sektorach

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje