To największy od co najmniej 2004 r. wzrost majątków Amerykanów liczony w okresie 15 miesięcy, a doszło do niego przecież w czasie pandemii oraz globalnego kryzysu gospodarczego.

Autorzy tych wyliczeń zwracają jednak uwagę, że wzrost bogactwa w trakcie pandemii był bardzo nierówny. „Ponad 90 proc. zwyżek wartości nieruchomości, akcji oraz jednostek funduszów typu mutual należących do gospodarstw domowych odzwierciedlał zwyżki cen tych aktywów, a niewielka pozostała część pochodziła z nowych inwestycji" – piszą ekonomiści Oxford Economics. Najbardziej zyskali więc ci, którzy przed kryzysem posiadali odpowiednio duże aktywa. Majątki 1 proc. najbogatszych Amerykanów powiększyły się w badanym okresie o 23 proc., a gospodarstwa domowe zaliczane do 20 proc. najbiedniejszych zwiększyły swoje majątki o 2,5 proc. Podczas pandemii Amerykanie zgromadzili dodatkowe oszczędności wynoszące łącznie 2,6 bln dol., z czego 1,15 bln dol. przypadło na najbogatsze 1 proc. gospodarstw domowych, a 1,14 bln dol. na pozostałe gospodarstwa domowe zaliczane do „górnych" 20 proc. pod względem majątków.

Analitycy Oxford Economics prognozują, że Amerykanie przez następne sześć kwartałów sięgną po 360 mld dol. z oszczędności zgromadzonych w trakcie pandemii, by sfinansować konsumpcję. Wydatki konsumencie w USA mogą więc wzrosnąć w 2021 r. realnie o 9 proc.