Nowy minister rolnictwa zwalnia wiceministra

Z resortu rolnictwa odejdzie Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa, który w lipcu w Sejmie nazwał opozycję „świńską". To już co najmniej siódma osoba, która zakończy pracę w wyniku decyzji nowego ministra rolnictwa Jana Ardanowskiego.

Aktualizacja: 10.07.2018 16:53 Publikacja: 10.07.2018 16:43

Nowy minister rolnictwa zwalnia wiceministra

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski

Karuzela zmian w ministerstwie rolnictwa trwa od 18 czerwca, gdy do dymisji podał się Krzysztof Jurgiel, były już szef resortu. Na jego miejsce premier Morawiecki od razu powołał Jana Krzysztofa Ardanowskiego.

Czytaj także: Jan Krzysztof Ardanowski nowym ministrem rolnictwa

Wczoraj wieczorem PAP poinformowała o dymisji Jacka Boguckiego, to już drugi odwołany wiceminister rolnictwa. Bogucki pełnił ważną funkcję pełnomocnika rządu do spraw działań związanych z Afrykańskim Pomorem Świń (ASF) w Polsce.

Jacek Bogucki odpowiadał także za współpracę resortu z Sejmem i właśnie tam 5. lipca miało miejsce jego ostatnie głośne wystąpienie.  W odpowiedzi na pytanie posła Kukuz'15 Jarosława Sachajki o to, jak obecnie wygląda sytuacja związana z postępami ASF w Polsce, minister zaatakował opozycję. Bogucki obwinił opozycję o złą atmosferę wokół mięsa, które ze stref zagrożonych ASF zostało oddane do przerobu na konserwy. Kolejnym zarzutem było - milczenie. „O tym trzeba mówić, mówić głośno, nie można milczeć, jak dranie z mediów, jak ta drańska opozycja, świńska opozycja" – mówił w sejmie Jacek Bogucki, co szeroko odbiło się w mediach.

Następne słowa ministra mogły obrazić również posłów partii rządzącej, ponieważ zdaniem ministra, gdyby łowiectwo było zmilitaryzowane, to już dzików (roznoszących ASF – red.) by nie było, a dzisiejszy Polski Związek Łowiecki nie radzi sobie, bo jest „poubecki". „No bo przecież ubowcy byli myśliwymi za komuny, bo normalny człowiek nie dostał pozwolenia naa broń!", mówił minister w Sejmie.

Pikanterii takim opiniom dodaje fakt, że nawet w rządzie można znaleźć myśliwych, polował m.in. były minister środowiska, Jan Szyszko. Obecny minister środowiska Henryk Kowalczyk wprawdzie, jak twierdzi biuro komunikacji resortu, myśliwym nie jest, jednak wykazał się ostatnio nietypowym podejściem do ochrony zwierząt. Na spotkaniu z mieszkańcami Mławy na początku lipca stwierdził, że „żyjemy w czasach nadmiernej wrażliwości w ochronie zwierząt”, i że przekazał regionalnym dyrekcjom ochrony środowiska sugestię by chętnie wyrażały zgody na odstrzały zwierząt chronionych gatunkowo, czyli łosi, bobrów, czy żubrów, które „też tam dużo szkód robią”.

– Pan wiceminister Bogucki odpowiada za swoje słowa, których używa, ja tego komentować nie będę. Nigdy bym w ten sposób nie ocenił ludzi, którzy w sposób czasami arogancki czasami twardy wypowiadają się w tej sprawie, zakładam, że oni również mają dobrą wolę. Opozycja wykorzystuje każdy element, by rządowi wbijać szpiki, taka jest rola opozycji, trzeba to rozumieć, ale nie dawać się wyprowadzać z równowagi – powiedział minister Jan Ardanowski, zapytany przez „Rzeczpospolitą" o ocenę tej wypowiedzi.

Sznurek dymisji

To kolejna dymisja w samym ministerstwie rolnictwa i jedna z wielu w podległych pod resort dużych agencjach rolnych. W poniedziałek Ardanowski wymienił także dyrektora generalnego, na to stanowisko została powołana Monika Rzepecka.

Jeszcze wcześniej, 28 czerwca rezygnację na ręce premiera Mateusza Morawieckiego złożył wiceminister  Zbigniew Babalski. Zaraz potem Express Elbląski informował, że syn wiceministra został zatrzymany w kwietniu za jazdę pod wpływem alkoholu, a sąd umorzył postępowanie.  Obecnie w kierownictwie ministerstwa są Szymon Giżyński, powołany na miejsce Zbigniewa Babalskiego, Rafał Romanowski i Ryszard Zarudzki.

Minister Babalski nadzorował Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, jedną z największych agencji rolnych w Polsce. Seria dymisji dotknęła tę agencję zaraz po jego odwołaniu. We wtorek 2 lipca minister Ardanowski odwołał Witolda Strobla z funkcji dyrektora generalnego KOWR oraz trzech z pięciu zastępców - Andrzeja Sutkowskiego, Waldemara Sochaczewskiego oraz Sylwię Iwańczuk. Nowym szefem KOWR został Piotr Serafin, poprzednio członek Narodowej Rady Rozwoju w sekcji wieś, rolnictwo, były dyrektorem Oddziału Terenowego Agencji Rynku Rolnego w Krakowie.

Karuzela zmian w ministerstwie rolnictwa trwa od 18 czerwca, gdy do dymisji podał się Krzysztof Jurgiel, były już szef resortu. Na jego miejsce premier Morawiecki od razu powołał Jana Krzysztofa Ardanowskiego.

Czytaj także: Jan Krzysztof Ardanowski nowym ministrem rolnictwa

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem