Wielka Brytania została ciężko dotknięta przez pandemię koronawirusa. Ma najwyższy wskaźnik umieralności z powodu pandemii w Europie i najgłębsze załamanie ekonomiczne wśród krajów G7. Do tego 31 grudnia ostatecznie opuści Unię Europejską, wraz z końcem okresu przejściowego, a wciąż nie ma podpisanej umowy handlowej z UE określającej warunki handlu od 1 stycznia 2021 roku. Najwyraźniej nie skłania to do optymizmu.
Zdaniem Martina Sorrella, założyciela największej w świecie agencji reklamowej WPP (i przy okazji człowieka, który był jednym z najdłużej urzędujących prezesów spółki giełdowej), powrót do normy zajmie Wielkiej Brytanii dużo czasu.
- To będzie ciężkie 5 do 10 lat, minie 5 do 10 lat zanim gospodarka w pełni dojdzie do siebie z brexitu i zmian w przemyśle, które będą musiały nastąpić – stwierdził Sorrell w rozmowie z Reutersem.
Sorrell, zarządzający obecnie firmą S4 Capital zajmującą się reklamami cyfrowymi i danymi, twierdzi, że Wielka Brytania potrzebuje nowego programu inwestycji w infrastrukturę, ale także w technologię, w tym rozbudowę potencjału 5G. Zdaniem Martina Sorrella, inwestycje w technologie stały się ważniejsze z powodu pandemii, która już zmusiła firmy do przyspieszenia strategii cyfrowych.
Przyspieszone przechodzenie do sieci widać w wynikach S4 Capital – spółka odnotowała w trzecim kwartale organiczny wzrost zysku brutto o 23 procent, w czym duży udział miały firmy z branży dóbr konsumpcyjnych i opieki zdrowotnej przechodzące przyspieszoną cyfryzację.