Prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego zapisy tarczy antykryzysowej, pozwalające premierowi na uznaniowe odwoływanie członków Rady Dialogu Społecznego w czasie trwania epidemii. Na te przepisy skarżą się związki zawodowe i pracodawcy, sprawa dotarła też do Brukseli. Business Europe, największa europejska organizacja prywatnych pracodawców, napisała w tej sprawie list do Komisji Europejskiej. – Dostaliśmy skargę na ten temat – potwierdził w rozmowie z „Rz" wiceprzewodniczący KE Valdis Dombrovskis. – To jest niepokojące, musimy się temu przyjrzeć i zobaczyć, co możemy zrobić – powiedział Dombrovskis. Podkreślił, że współpraca ze społecznymi partnerami na rynku pracy w tym kryzysie jest bardzo ważna, nawet ważniejsza niż w normalnych czasach. – Dlatego apelujemy do rządów, żeby angażowały się w dialog z partnerami społecznymi, kiedy przygotowują nowe przepisy na walkę z pandemią – powiedział łotewski komisarz.
Przesuwanie funduszy
Komisja Europejska w czwartek przedstawiła kolejne elementy planu walki z kryzysem spowodowanym przez koronawirusa. Jedna jego część to pomoc w zaopatrzeniu w środki medyczne, takie jak maski, kombinezony czy respiratory. Już wcześniej Bruksela organizowała wspólne przetargi, na razie bez udziału Polski, które umożliwiają kupno sprzętu medycznego po lepszej cenie. Następnie ogłosiła, że buduje unijne zapasy, z których korzystać będą wszystkie państwa UE. Wreszcie teraz ogłosiła, że w ramach kończącego się już budżetu UE na lata 2014–2020 z niewykorzystanych marginesów wygospodarowała 3 mld euro na zakup sprzętu przez kraje najbardziej potrzebujące.
Kolejna inicjatywa, ważna dla Polski, to przesuwanie pieniędzy w polityce spójności. Państwa członkowskie mogą wszystkie niezakontraktowane jeszcze fundusze przeznaczyć na walkę z koronawirusem. Przestają obowiązywać wymogi tematyczne, podział na fundusze – społeczny, spójności i strukturalne – wreszcie znika obowiązek krajowego współfinansowania. W sumie Polska mogłaby w ten sposób wykorzystać 14 mld euro. Czy tyle wyda, zależy od tego, czy zabierze pieniądze z już rozpisanych, a jeszcze niezakontraktowanych projektów. – Celem jest zmobilizowanie wszystkich dostępnych jeszcze w budżecie pieniędzy na odpowiedź kryzysowi – mówi Dombrovskis.
Wreszcie trzeci ogłoszony w czwartek element pakietu to inicjatywa SURE. Przewiduje ona 100 mld euro pożyczek na sfinansowanie dochodów pracownikom i utrzymanie zatrudnienia w firmach. Pożyczki będą opierać się na gwarancjach (25 mld euro) udzielonych przez państwa członkowskie. SURE będzie wspierać np. systemy skróconego czasu pracy.
– Musimy mieć instrumenty, które pozwolą nam na utrzymanie produktywności. Tak żeby szybko odbudować gospodarkę, gdy skończy się epidemia – mówi wiceprzewodniczący KE. Przy czym, jak zauważa, różne państwa mogą być zainteresowane różnymi instrumentami wsparcia. Dla Polski, największego beneficjenta polityki spójności, kluczowa jest możliwość przesuwania funduszy. Dla Włoch, pierwszej ofiary koronakryzysu, wsparciem może być SURE. – Sądzę, że SURE jest przede wszystkim dla państw, które mają teraz wysokie koszty zadłużania się na rynku – uważa Dombrovskis. Ponadto Komisja wprowadza także elastyczność w funduszach na wsparcie rolników i rybaków, a także pomoc dla najbiedniejszych, którzy korzystają np. z banków żywności.