Komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej zakazał Ewelinie i Janowi K. użytkowania budynku mieszkalnego dwurodzinnego. Okazało się bowiem, że wynajęli go firmie, która świadczyła w nim usługi opiekuńcze dla seniorów w wieku od 68 do 88 lat, w tym osobom leżącym, które nie potrafiły poruszać się o własnych siłach. Tymczasem obiekt nie był dostosowany do tego typu usług i stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Rozgorzała wieloletnia batalia sądowa, którą wynajmujący przegrali.
Nie ma jak uciekać
Zanim komendant powiatowej straży wydał niekorzystną dla małżeństwa K. decyzję przeprowadził kontrolę w ich budynku pod kątem przestrzegania przepisów przeciwpożarowych. W jej trakcie ustalił, że jest to typowy budynek mieszkalny i nie ma pozwolenia na zmianę sposobu użytkowania budynku mieszkalnego (zaliczonego do kategorii zagrożenia ludzi ZL IV) na budynek przeznaczony dla osób o ograniczonej zdolności poruszania się (np. dom opieki dla osób starszych - zaliczony do kategorii zagrożenia ludzi ZL II).
W budynku są świadczone całodobowe usługi opiekuńcze dla 17 osób w wieku od 68 do 88 lat, w tym dla 8 osób leżących, nie potrafiących poruszać się o własnych siłach. Firma, która je prowadzi, zatrudnia w budynku siedmiu pracowników.
Komendant powiatowej straży stwierdził, że wyjście z budynku na poziomie parteru stanowią drzwi otwierające się do wnętrz, a szerokość tych drzwi w świetle wynosi 0,94 m. Obudowa ścian korytarzy na parterze, I i II piętrze wykonana jest z drewna (boazeria). Korytarze nie są oświetlone światłem naturalnym i nie zastosowano w nich, jak i w całym budynku, awaryjnego oświetlenia ewakuacyjnego. Z I, II i III piętra drogę ewakuacyjną stanowi klatka schodowa, która nie jest obudowana i nie jest zamknięta drzwiami przeciwpożarowymi. Klatka schodowa nie jest wyposażona w urządzenia zapobiegające zadymieniu lub w urządzenia czy inne rozwiązania techniczno-budowlane zapewniające usuwanie dymu. Oznacza to, że występujące w nim warunki techniczno-budowlane, w tym w zakresie bezpieczeństwa pożarowego - nie zapewniają możliwości ewakuacji ludzi w razie pożaru. Szerokość bowiem najmniejszego spocznika klatki schodowej, która jest jedyną drogą ewakuacyjną dla 17 osób starszych w wieku od 68 do 88 lat, w tym dla 8 osób leżących, nie potrafiących poruszać się o własnych siłach, wynosi - 0,9 m. Jest to niezgodne z § 15 ust. 1 pkt 2 i ust. 2, § 16 ust. 1, ust. 2 pkt 1 i ust. 3 oraz § 45 rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków.
Natomiast długość dojścia ewakuacyjnego, tj. długość drogi ewakuacyjnej z najdalej oddalonego pokoju mieszkalnego na II piętrze do wyjścia ewakuacyjnego bezpośrednio na zewnątrz budynku przy jednym dojściu – wynosi 21 m, co jest niezgodne z przepisami.