Lek jest za drogi – płatnika nie stać, aby go refundować. To najczęściej słyszą pacjenci i lekarze, kiedy dopominają się o jakąś innowacyjną terapię. Przy ocenie kosztów leczenia należy uwzględniać jednak nie tylko koszty leków, wizyt lekarskich, badań i pobytu w szpitalu, ale także wszelkie koszty pośrednie, jakie ponoszą pacjenci, ich rodziny i państwo w związku z chorobą. A o tym często się zapomina.

Przykładem może by choroba Leśniowskiego-Crohna. 70 proc. pacjentów cierpiących na nią w Polsce ma poniżej 30 lat. Skalę kosztów pośrednich ponoszonych przez budżety domowe oraz budżet państwa z powodu tej choroby szczegółowo prezentuje najnowszy raport opracowany przez Pex Pharma Sequence, który będzie zaprezentowany w czasie debaty „Koszty pośrednie choroby" 4 września o godz. 15.10 w Salonie „Rzeczpospolitej". Wezmą w niej udział przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, lekarze i eksperci.

Także 4 września o godz. 15.40 w Salonie „Rzeczpospolitej" odbędzie się panel dyskusyjny „Czy możemy nie mieć rejestrów medycznych".

Nowoczesne leki coraz częściej precyzyjnie dopasowuje się do danego pacjenta. Są jednak w związku z tym coraz droższe, ale także skuteczniejsze. Aby wprowadzanie przełomowych terapii było możliwe i dostępne finansowo, należy czym prędzej wprowadzić instrumenty dzielenia ryzyka pomiędzy płatnika a producenta leku oparte na wyniku klinicznym. Chodzi o to, aby płatnik płacił wyłącznie za lek, który na danego pacjenta zadziała. To jednak nie nastąpi, jeśli nie wprowadzi się rejestrów medycznych, promujących efektywne leczenie oraz pozwalających analizować, co dzieje się z pacjentem i jego chorobą.

Warto dążyć do wypracowania mechanizmów, które będą skutecznie monitorować jakość leczenia i premiować te rozwiązania, które przynoszą efekty. Postęp jest szczególnie widoczny w onkohematologii, gdzie dostęp do nowoczesnych opcji terapeutycznych jest jednak wciąż bardzo ograniczony. Dlatego to właśnie ten dział medycyny powinien być może jako pierwszy doczekać się swojego rejestru. W panelu wezmą udział lekarze, eksperci, przedstawiciele NFZ i Ministerstwa Zdrowia.