W rozmowie z agencją DPA polityk SPD oceniła, że w Niemczech woda z kranu jest „doskonała”. - Picie kranówki oszczędza pieniądze, energię i niepotrzebne opakowanie - powiedziała, dodając, że korzystanie z publicznych fontann wody pitnej wody jest „zdrową i przyjazną dla środowiska alternatywą dla jednorazowych butelek z wodą, które ludzie noszą ze sobą na co dzień”.

Niemieckie media zwracają jednak uwagę, że problemem jest brak wystarczającej liczby takich publicznych fontann do picia. W całym kraju normą jest kupowanie wody butelkowanej lub zamawiania jej w kawiarniach i restauracjach. Pytanie o Leitungswasser (wodę z kranu) jest często źle postrzegane.

Mając nadzieję na zmianę kultury picia wody z butelki ministerstwo środowiska utworzyło specjalne stowarzyszenie z angielską nazwą "A Tip: Tap". Resort Schulze wsparło je kwotą 1,3 mln euro. Celem jest „przejście z wody butelkowanej na wodę pitną z kranu w celu zmniejszenia emisji CO2 i odpadów z tworzyw sztucznych” - oświadczyło Ministerstwo Środowiska w komunikacie.

Organizatorzy projektu wyjaśniają, że chodzi przede wszystkim o informowanie obywateli o korzyściach - nomen omen - płynących z używania kranówki - w tym w przedszkolach i szkołach oraz w firmach.

Ciężko jest oszacować, ile gazów cieplarnianych jest faktycznie wytwarzanych przez wodę butelkowaną. Jednak dziesięć lat temu niemiecka firma certyfikacyjna Gut ustaliła, że ??woda z kranu i woda mineralna są mniej więcej podobne, jeśli chodzi o jej przygotowanie do picia. Różnicę robi dopiero opakowanie. Według badań „typowa woda mineralna sprzedawana w Berlinie jest odpowiedzialna za 60-425 gramów CO2 na litrze”, podczas gdy kranówka - tylko 0,35 grama/litr.