Gość zaznaczyła, że na świecie przykładów, gdzie parki narodowe dają pracę i są motorem, marką dla regionu jest dużo.
- Ostatnio byłam w parku narodowym który znajduje się w Austrii, częściowo po stronie Węgierskiej. Jest jednym z 3, które znajdują się na nizinach. Według ekspertów utworzenie parku w krajach wysoko rozwiniętych na takich terenach to jest mistrzostwo świata. Trzeba pogodzić tak wiele interesów, że trwa to latami. Oprócz walorów przyrodniczych najważniejsza była dyskusja z mieszkańcami, jak mogą na tym zyskać, czego by chcieli, jak można im pomóc - tłumaczyła Karpa-Świderek.
W efekcie powstał twór, który łączy interesy wielu osób. - Mamy park narodowy, który jest częścią oferty turystycznej regionu. Ludzie reklamują się parkiem narodowym. Park pomaga rolnikom w hodowli bydła. Mięso jest sprzedawane w lokalnych restauracjach. Wszystkie kwatery do wynajęcia są u lokalnej społeczności. Nie ma tam żadnego dużego hotelu, więc pieniądze zostają w regionie – wyliczała gość.
Spędzając tam 2 noce w regionie dostajemy specjalną kartę. Dzięki niej możemy za darmo chodzić do parku narodowego z przewodnikiem, można korzystać z różnych atrakcji turystycznych. - Efekt jest taki, że przychody mieszkańców się zwiększyły, ruch turystyczny się zwiększył, ceny i standard miejsc noclegowych też wzrosły. To był efekt wieloletnich przygotowań – oceniła Karpa-Świderek.