Europa broni się przed chińskimi kubkami

Bruksela chce wprowadzić cła antydumpingowe na ceramikę stołową z Państwa Środka. To kolejna odsłona ostrego kursu wobec Pekinu.

Publikacja: 24.03.2019 21:00

Europa broni się przed chińskimi kubkami

Foto: Adobe Stock

Dziesięć dni przed szczytem UE–Chiny w Brukseli Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie antydumpingowe wobec chińskich producentów ceramiki – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Zgodnie z unijnymi procedurami potrwa ono dziewięć miesięcy, potem KE przedstawi konkretną propozycję. Bruksela uważa, że ma wystarczające dowody na nieuczciwe praktyki Chińczyków. Co ciekawe, tym razem śledztwo wszczyna z własnej inicjatywy, a nie po skargach europejskich producentów. To świadczy o rosnącej asertywności w relacjach z Chinami: KE, gdzie może, sięga do legalnych instrumentów zwalczania nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez firmy z Państwa Środka.

Chińska ceramika jest już od 2013 r. objęta cłami antydumpingowymi. Jednak różnicują one firmy. Jest grupa objęta najwyższą stawką w wysokości 36,1 proc., ale są też firmy objęte stawkami niższymi, między 13,1 proc. a 23,4 proc. W owym czasie było to uzasadnione i zgodne z prawem: niższe stawki dostali producenci, którzy współpracowali z KE w czasie śledztwa i przekazywali jej informacje. Okazało się jednak, że teraz łamią zasady i stały się składami eksportowymi dla firm objętych wyższymi cłami. – Widzimy, że w niektórych z nich w krótkim czasie eksport zwiększył się nawet o 100 proc. A niektóre eksportują do UE więcej, niż produkują – mówi nieoficjalnie „Rzeczpospolitej" przedstawiciel KE.

Jeśli te podejrzenia KE się potwierdzą, to cłami antydumpingowymi w tej samej wysokości zostaną objęte wszystkie firmy. Ich wysokość zazwyczaj jest ustalana jako różnica między ceną w eksporcie a ceną normalną na rynku wyjściowym. Przy czym dla Chin rynkiem wyjściowym nie jest rynek chiński, bo gospodarka tego kraju nie jest uznawana za rynkową. W takim wypadku szuka się kraju podobnego, jeśli chodzi o poziom kosztów. Taka metodologia, stosowana przez UE dopiero od półtora roku, pozwala Unii chronić się przed sprzedawanymi po zaniżonych cenach chińskimi produktami, nawet jeśli te ceny są wyższe od nominalnych kosztów wytwarzania.

Polska jest jednym z pięciu głównych producentów ceramiki stołowej w UE (obok Portugalii, Włoch, Niemiec i Rumunii). W całej Unii sektor zatrudnia około 26 tys. osób. W 2018 r. wartość importu z Chin wyniosła 872 mln euro.

Zrewidowane cła antydumpingowe to niejedyna metoda odpowiedzi na chińskie praktyki. Na szczycie w Brukseli w ostatni piątek unijni przywódcy dyskutowali o nowej strategii wobec Pekinu. Ma ona wyposażyć UE w więcej instrumentów reagowania i wymóc na Chinach zmianę zachowania. Już w kwietniu wchodzi w życie nowy mechanizm screeningu zagranicznych inwestycji bezpośrednich i możliwość ich blokowania na gruncie bezpieczeństwa i porządku publicznego. Chodzi m.in. o chińskie próby wykupywania infrastruktury w UE czy w strategicznych gałęziach przemysłu.

Na szczycie przywódcy UE dali zielone światło dla prac nad nowym międzynarodowym instrumentem przetargów publicznych. Ma on umożliwić Unii utrudnianie udziału w przetargach firmom pochodzącym z państw trzecich, które u siebie nie dopuszczają do przetargów firm europejskich. UE chce też dyskusji z Chinami o zasadach udzielania kredytów eksportowych, o ochronie oznaczeń geograficznych, o nadpodaży stali i aluminium, ale także o tym, jak uniknąć nadprodukcji w innych gałęziach przemysłu.

Jeszcze w przyszłym tygodniu KE ma przyjąć wytyczne dotyczące zasad bezpieczeństwa w przetargach na sprzedaż częstotliwości dla technologii 5G. Wszystko to będzie zapewne na liście tematów do dyskusji na szczycie UE–Chiny 9 kwietnia w Brukseli.

Premier Chin Xi Jinping będzie wcześniej gościem Emmanuela Macrona w Paryżu. Francuski prezydent postanowił to dwustronne spotkanie zamienić w strategiczny wstęp do szczytu i zaprosił na nie dodatkowo niemiecką kanclerz Angelę Merkel oraz przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Junckera.

Dziesięć dni przed szczytem UE–Chiny w Brukseli Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie antydumpingowe wobec chińskich producentów ceramiki – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Zgodnie z unijnymi procedurami potrwa ono dziewięć miesięcy, potem KE przedstawi konkretną propozycję. Bruksela uważa, że ma wystarczające dowody na nieuczciwe praktyki Chińczyków. Co ciekawe, tym razem śledztwo wszczyna z własnej inicjatywy, a nie po skargach europejskich producentów. To świadczy o rosnącej asertywności w relacjach z Chinami: KE, gdzie może, sięga do legalnych instrumentów zwalczania nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez firmy z Państwa Środka.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika