Uczestnicy debaty się zastanawiali które cele środowiskowe są największym wyzwaniem w świetle zadań stawianych przez ONZ. Czy gospodarka o obiegu zamkniętym to marzenie czy realny cel? Jakie są koszty zaniedbań w ochronie środowiska – chodzi o koszty finansowe, biznesowe i społeczne.
Wielka skala wyzwań
– W Polsce największym wyzwaniem jest – niedostrzegany, niestety, zupełnie – kryzys wodny. Polska stepowieje, choć mówi się głównie o powodziach, np. sporo było niedawno w mediach o tzw. cofce na Bałtyku. Susza rolnicza jest już u nas właściwie co roku, powiększają się kłopoty ze studniami głębinowymi. Ponad 100 miast ma problemy z wodą. Infrastruktura doprowadzająca wodę jest w kiepskim stanie – wyliczał Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny Global Compact Poland .– Z powodu wzrostu temperatury sinice staną się stałym towarzyszem letnich urlopów nad Bałtykiem.
Jego zdaniem kolejny wielki problem to jakość powietrza. Lasom w ubiegłych dziesięcioleciach zmieniono strukturę na gorszą, a w miastach zmniejsza się obszar zieleni, najczęściej ze względu na budowanie mieszkań. Powinno się na te wszystkie zagrożenia patrzeć z perspektywy sytuacji, jaką teraz tworzymy dla naszych wnuków, a to jest dla polityków bardzo trudne.
– Warto jednak dostrzec, że nastąpiła poprawa np. gospodarki ściekowej – w porównaniu z początkiem lat 90. jest lepiej. Warszawska oczyszczalnia Czajka znacznie poprawiła jakość wody w Wiśle – uważa Kamil Wyszkowski.
Potrzebny długi oddech
Deloitte przygotowało raport „Zamknięty obieg, otwarte możliwości" – pokazuje on wielomiliardowe korzyści z minimalnych oszczędności, dokonywanych w skali globalnej.