Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podatniczki, która spierała się z celnikami o wysokość akcyzy od auta sprowadzonego z Niemiec.
Spór w sprawie zaczął się w marcu 2016 r., kiedy od podatniczki zażądano ponad 30 tys. zł akcyzy od nabycia wewnątrzwspólnotowego samochodu osobowego. Celnicy uznali bowiem, że pojazd posiada wszelkie cechy przeznaczonego do przewozu osób i takim też był w momencie dokonania wewnątrzwspólnotowego nabycia.
Czytaj też: Nie unikniesz akcyzy od zagranicznego auta
Podatniczka nie zgadzała się z taką kwalifikacją auta. Przekonywała, że jest to samochód ciężarowy, a nie osobowy. W dacie wspólnotowego nabycia samochód zgodnie z dokumentami urzędowymi, tj. polskim i niemieckim dowodem rejestracyjnym, był bowiem samochodem ciężarowym.
Ta argumentacja nie przekonała jednak ani Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, ani sądu kasacyjnego. Jak przypomniał NSA, w spornym przypadku klasyfikując samochód do odpowiedniego kodu nomenklatury scalonej, zasadnicze przeznaczenie do przewożenia osób bądź towarów ustalane jest na podstawie ogólnego wyglądu i zespołu cech danego pojazdu. Przy czym istotne jest przeznaczenie, jakie poprzez odpowiednią konstrukcję nadał mu producent.