Rz: Co oznacza ostatni wyrok Sądu Najwyższego dla menedżerów zasiadających w zarządach spółek?
Andrzej Radzisław: To ogromna zmiana w odczytywaniu dotychczasowych przepisów. Po raz pierwszy Sąd Najwyższy potwierdził bowiem interpretację przepisów stosowaną przez ZUS w stosunku do kontraktowych menedżerów. Do tej pory wszyscy opierali się na wyroku SN z 2008 r. (I UK 138/08), w którym sędziowie powiedzieli, że menedżer ma prawo wybrać podstawę do ubezpieczenia. Najnowszy wyrok SN w tej sprawie może zmienić podejście sądów powszechnych do oskładkowania kontraktów, co negatywnie odbije się na kieszeni menedżerów.
Czy ten wyrok dotyczy wszystkich menedżerów na kontraktach?
Dotyczy on sytuacji, gdy zasiadający w zarządzie menedżer obok kontraktu ma osobną działalność gospodarczą obejmującą wyłącznie zarządzanie spółkami. Taka działalność jest wykonywana osobiście, więc zdaniem ZUS, potwierdzonym przez SN, należą się z tego tytułu składki na ubezpieczenia społeczne. Menedżer nie może w takiej sytuacji płacić składek z działalności gospodarczej.
Z czego wynika to ostrzejsze traktowanie menedżerów zasiadających w zarządach spółek?