CD zastąpi protokolanta

Od połowy roku rusza nagrywanie rozpraw. Po cywilnych także karnych, a nawet śledztw. Po kilku latach przymiarek projekt jest gotowy

Aktualizacja: 28.01.2010 10:30 Publikacja: 28.01.2010 04:00

CD zastąpi protokolanta

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Jeszcze w tym roku sale sądowe na obszarze dwóch apelacji mają być wyposażone w sprzęt audio-wideo do nagrywania rozpraw. Za 40 mln zł, które przewidziano w tegorocznym budżecie. W 2011 r. w czterech kolejnych apelacjach, a w 2012 r. w jeszcze pięciu. W sumie program ma objąć 4000 sal (wszystkich jest 4381), a będzie kosztował 250 mln zł.

Projekt noweli kodeksu postępowania cywilnego Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało na posiedzenie rządu (ustawa ma wejść w połowie roku).

Od lat wiadomo, że protokoły często nie oddają rzeczywistego przebiegu rozpraw, zarówno w małych procesach, np. o alimenty, jak i tych głośnych, ale do tej pory nie rozwiązano tego problemu. W praktyce wygląda to tak: świadek zeznaje, a sędzia po kilku zdaniach dyktuje protokolantowi „opracowane fragmenty zeznania”.

[srodtytul]Wiarygodny protokół[/srodtytul]

Projekt ma być optymalny, przynajmniej na dzisiaj. Wszędzie tam, gdzie to technicznie możliwe, będzie elektroniczne protokołowanie. System testowano we wrocławskim Sądzie Okręgowym, a wyniki są jednoznaczne: [b]rozprawa z audio-wideo protokołem jest o 1/3 krótsza niż tradycyjna[/b], choć zaangażowano protokolantów posługujących się metodą pisania bezwzrokowego. Te same badania pokazują jednak, że sporządzenie transkrypcji jednej godziny zapisu audio-wideo na papier zajmuje protokolantowi cztery godziny. Wniosek: nie będzie przekładania całych  nagrań na papier, lecz niezbędnych fragmentów (za zgodą prezesa sądu). Będzie jednak program, który pozwoli odnaleźć odpowiednie fragmenty nagrania.

[srodtytul]Papier pozostanie[/srodtytul]

Pozostanie też protokół papierowy, ale mocno skrócony. Protokolant będzie do niego wpisywał tylko najważniejsze dane i czynności: oznaczenia sądu, miejsca i daty posiedzenia, nazwiska sędziów, stron, oznaczenie sprawy, treść rozstrzygnięcia. Nie będzie natomiast zapisywał czynności dowodowych, w szczególności zeznań świadków, co zabierało najwięcej czasu.

Jak się dowiedziała „Rzeczpospolita”, za zmianą procedury cywilnej ma pojść także karna, najbardziej ekonomiczne byłoby bowiem wyposażanie w sprzęt do nagrań całych sądów.

[b]Elektroniczne protokoły mają być elementem wszechstronnego wykorzystania nowoczesnych technik w sądach, choć całkowite wyeliminowanie pisma z sądu nie jest możliwe[/b] – napisano w uzasadnieniu noweli.

Ale to nie pierwsza i zapewne nie ostania próba rozwiązania problemu protokołów.

Całkiem niedawno fonetycy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu zaprezentowali program komputerowy, który ma pozwolić przekładać mówiony język z rozprawy na pismo, ale wciąż jest w fazie testów. Wymaga przy tym dodatkowych zabiegów: np. dźwiękochłonnych sal czy ok. półgodzinnych przygotowań, aby sprzęt „tłumaczący” przygotował się do języka konkretnej osoby, np. świadka.

– Tego typu usprawnienia mają sens pod warunkiem, że strony procesu miałyby łatwy dostęp do całych nagrań i możliwość ich przełożenia na papier. Pełnomocnikowi np. w każdej chwili mogą być one potrzebne, więc pomysł, by dostęp był do nich utrudniony, jest chory – uważa mec. Juliusz Janas.

– To rozwiązanie dobre z punktu widzenia polityków, ale nie praktyków. Być może rozprawa będzie krótsza o kwadrans czy godzinę, ale później zapoznający się z materiałem na taśmach sędzia straci kilka godzin – wskazuje Piotr Górecki, sędzia poznańskiego Sądu Apelacyjnego. – [b]Nowe zasady będą nie tylko kosztowniejsze, ale niebezpieczne: grozi bowiem przekłamanie protokołu przy przekładaniu na papier, wreszcie zniszczenie nagrań, które nie są wieczne.[/b] Trzeba mieć więcej zaufania do sędziów, a tradycyjne protokołowanie też można usprawnić – dodaje.

[ramka][b] Komentuje prof. Jacek Gołaczyński, członek Komisji Kodyfikacyjnej, współautor projektu[/b]

Do obecnego protokołowania jest wiele zastrzeżeń ze strony prawników, ale też samych uczestników rozpraw. Zmiany są więc niezbędne. Wybieramy optymalny na dzisiaj model: pisemne protokołowanie będzie ograniczone do minimum, tak samo przekładanie nagrań na papier, choć będzie to możliwe. Jeśli natomiast zostanie doprowadzona technika przekładania mówionego języka bezpośrednio na pismo, to będzie ją można zaaplikować do tego programu. Dobrze byłoby też, by zaraz za sprawami cywilnymi elektroniczne protokołowanie objęło sprawy karne, choć one z tej perspektywy są bardziej skomplikowane. Jeszcze bardziej skomplikowane będzie wprowadzenie elektronicznych protokołów w postępowaniu przygotowawczym, które często prowadzi policja – a znamy stan komend.[/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/01/28/cd-zastapi-protokolanta/] Skomentuj ten artykuł[/link][/b] [/ramka]

Jeszcze w tym roku sale sądowe na obszarze dwóch apelacji mają być wyposażone w sprzęt audio-wideo do nagrywania rozpraw. Za 40 mln zł, które przewidziano w tegorocznym budżecie. W 2011 r. w czterech kolejnych apelacjach, a w 2012 r. w jeszcze pięciu. W sumie program ma objąć 4000 sal (wszystkich jest 4381), a będzie kosztował 250 mln zł.

Projekt noweli kodeksu postępowania cywilnego Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało na posiedzenie rządu (ustawa ma wejść w połowie roku).

Pozostało 89% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"