Sąd Najwyższy: nieporadny mężczyzna nie musi płacić 3 tys. zł długu

Sąd Najwyższy uchylił nakaz zapłaty ponad 3 tys. zł długu za usługi telekomunikacyjne przez osobę chorą psychicznie. Skargę nadzwyczajną w tej sprawie złożył Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

Publikacja: 11.04.2023 16:21

Sąd Najwyższy: nieporadny mężczyzna nie musi płacić 3 tys. zł długu

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Jak wynika z komunikatu Prokuratury Krajowej, sprawa miała początek w grudniu 2010 roku, kiedy pozwany zawarł umowę abonencką z firmą świadczącą usługi telekomunikacyjne. Z uwagi na zaległości w kwietniu 2011 roku umowa została mu wypowiedziana, a mężczyznę wezwano do spłaty zadłużenia w kwocie przekraczającej 3 tys. złotych. Wobec braku spłaty firma telekomunikacyjna skierowała powództwo do Sądu Rejonowego w Białymstoku, który wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniając żądanie pozwu w całości.

W odpowiedzi na doręczone orzeczenie, pozwany skierował do sądu pismo, w którym wyjaśnił, że nie może uregulować zadłużenia z uwagi na swój stan zdrowia i całkowitą niezdolność do pracy. Załączył dokumentację z leczenia i stosowne orzeczenie ZUS. Pismo po uzupełnieniu braków formalnych sąd potraktował jako sprzeciw od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym. Po przeprowadzonej rozprawie Sąd Rejonowy w Białymstoku wydał wyrok, w którym zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę przeszło 3 tys. złotych wraz z ustawowymi odsetkami w wysokości 13% w stosunku rocznym i obciążył go kosztami procesu.

Wobec braku zaskarżenia wyrok ten uprawomocnił się, a od 19 lutego 2013 roku z uwagi na nadaną na wniosek powoda klauzulę wykonalności, stanowi podstawę prowadzonego wobec pozwanego przez komornika postępowania egzekucyjnego.

W skardze nadzwyczajnej Prokurator Generalny podniósł, że przy rzetelnym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy, w szczególności załączonej przez pozwanego dokumentacji, prawdopodobnym było oddalenie powództwa z uwagi na nieważność zawartej przez pozwanego umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych.

PG zwrócił również uwagę, że sąd nie pouczył pozwanego o celowości ustanowienia profesjonalnego pełnomocnika procesowego koniecznego dla zapewnienia należytego prowadzenia sprawy i realizacji praw procesowych pozwanego nieporadnego z powodu choroby psychicznej.

Sąd Najwyższy podzielił zasadność zarzutów zawartych w skardze nadzwyczajnej. Stwierdził, że sąd nie ustalił wszystkich okoliczności, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Podkreślił, że bez wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego samodzielnie przyjął, że stan zdrowia pozwanego pozwalał na podpisanie w sposób ważny umowy, jak i na samodzielne prowadzenie czynności podczas postępowania. Zdaniem SN w takich okolicznościach istniała potrzeba powołania biegłego, bowiem jak podkreślono, sąd działa jako specjalista jedynie w dziedzinie prawa.

Czytaj więcej

Kiedy choroba psychiczna zwalnia z zapłaty za mieszkanie - wyrok Sądu Najwyższego

Jak wynika z komunikatu Prokuratury Krajowej, sprawa miała początek w grudniu 2010 roku, kiedy pozwany zawarł umowę abonencką z firmą świadczącą usługi telekomunikacyjne. Z uwagi na zaległości w kwietniu 2011 roku umowa została mu wypowiedziana, a mężczyznę wezwano do spłaty zadłużenia w kwocie przekraczającej 3 tys. złotych. Wobec braku spłaty firma telekomunikacyjna skierowała powództwo do Sądu Rejonowego w Białymstoku, który wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniając żądanie pozwu w całości.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
PiS zaostrza przepisy - dożywocie i kary dla 14-latków. Kontrowersji jest więcej
Prawo karne
Porzucił w lesie kota z cewnikiem i wenflonem. Jest wyrok
Zawody prawnicze
Egzamin na aplikacje prawnicze nieznacznie łatwiejszy niż rok temu
Prawo drogowe
Egzaminacyjna turystyka ma się dobrze. Gdzie najłatwiej zdać na prawo jazdy
Materiał Promocyjny
SSC/GBS Leadership Program 2023
Prawo dla Ciebie
Jak oddać głos w wyborach do Sejmu i Senatu oraz w referendum. Objaśniamy
Konsumenci
Wyłom czy eksces Sądu Najwyższego? Korzystny dla banku wyrok ws. frankowej