TSUE: jakość powietrza można zaskarżyć do sądu

Obywatele muszą mieć możliwość wyegzekwowania przestrzegania zasad zawartych w dyrektywach unijnych dotyczących norm czystości powietrza.

Publikacja: 23.12.2022 13:13

TSUE:  jakość powietrza można zaskarżyć do sądu

Foto: AdobeStock

Pewien Francuz mieszkający w okolicach Paryża złożył najpierw do tamtejszego sądu administracyjnego wskazując, że państwo francuskie doprowadziło do tego, że ilość dwutlenku azotu (NO2) i mikrocząsteczek (PM10) w powietrzu w stołecznej aglomeracji przekracza limity wyznaczone w prawie unijnym. To odbiło się na zdrowiu skarżącego, który domaga się z tego tytułu 21 mln euro. Roszczenie w pierwszej instancji zostało odrzucone, a sąd apelacyjny zwrócił się do TSUE z pytaniem, czy osoby fizyczne mogą domagać się od państw członkowskich odszkodowań za przekroczenie norm NO2 i PM10 w powietrzy, a jeśli tak, to na jakich zasadach.

Trybunał, rozpatrując sprawę wskazał, że co prawda jeśli państwo nie podejmuje wszelkich możliwych środków, w celu realizacji obowiązków wynikających z prawa unijnego, jednostka ma prawo do odszkodowania, ale pod pewnymi warunkami. Po pierwsze, naruszony przepis unijny musi mieć na celu przyznanie jej praw, po drugie jego naruszenie musi być wystarczająco poważne, po trzecie wreszcie – musi istnieć bezpośredni związek między naruszeniem a szkodą. W tym przypadku, zdaniem Wielkiej Izby TSUE, już pierwsza przesłanka nie została spełniona.

Choć bowiem dyrektywy ws. jakości powietrza i wody nakładają na państwa szczegółowe obowiązki w tym zakresie, to ich celem jest ochrona zdrowia ogółu obywateli oraz środowiska jako całości. Nie przyznają więc one pojedynczym osobom praw, których naruszenie rodziłoby odpowiedzialność odszkodowawczą. TSUE podkreślił jednak, że osoby takie muszą mieć możliwość zmuszenia władz państwowych do wykonywania swoich obowiązków w tym zakresie, także poprzez wniesienie skargi do właściwego sądu krajowego. Ten zaś może pociągnąć skarb państwa do odpowiedzialności, np. poprzez nakładanie okresowych kar i nakazów zapłaty, w celu przymuszenia władz do działania.

Sygn. akt C-61/21

Czytaj więcej

Obywatel ma interes prawny w ochronie powietrza

Warszawiacy idą do Strasburga

Niedawno z podobną skargą, ale do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zwróciła się grupa mieszkańców Warszawy, wsparta przez organizacje pozarządowe. Nie domagają się oni odszkodowań (choć prawdopodobnie zdrowie członków ich rodzin pogorszyło się w wyniku stołecznego smogu, w jednym przypadku prowadząc nawet do śmierci) ale możliwości zaskarżenia wojewódzkiego planu ochrony powietrza do sądu administracyjnego. WSA i NSA odrzuciły ich wcześniejsze skargi, uznając, że osoby fizycznie i NGO nie mają interesu prawnego w zaskarżaniu POP.

- Okazuje się, że gminy czy przedsiębiorcy, kwestionujący zapisy programów ochrony powietrza, bez problemu wykazują naruszenie interesu prawnego natomiast sądy administracyjne odmówiły takiego prawa osobom fizycznym i organizacjom pozarządowym – tłumaczy Agnieszka Warso-Buchanan, radczyni prawna z fundacji ClientEarth, jednak z pełnomocniczego skarżących przed ETPC – My zaś twierdzimy, że naszym interesem jest m.in. prawo do zdrowia, które jest naruszane poprzez powietrze, którego jakość nie spełnia standardów określonych przepisami prawa, a obowiązkiem władz jest właśnie zapewnienie jakości powietrza, które spełnia te określone standardy – dodaje.

Skarżący podnoszą że orzeczenie NSA jest sprzeczne z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE i prawem unijnym, a także narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka (art. 6, 8 i 13) Ekspertka wskazuje też, że ETPCz już kilkukrotnie wypowiadał się, że zanieczyszczenie powietrza staje się potencjalnie szkodliwe dla zdrowia i samopoczucia osób narażonych na jego działanie, gdy przekroczone są ustawowe wartości graniczne. W sprawie Greenpeace przeciwko Niemcom Trybunał w Strasburgu stwierdził, że „sadza i cząstki pyłu mogą mieć poważny szkodliwy wpływ na zdrowie, w szczególności w gęsto zaludnionych obszarach o dużym natężeniu ruchu” i przyjął, że art. 8 ma zastosowanie, (podobnie w Grimkovskaya przeciwko Ukrainie czy Lopez Ostra przeciwko Hiszpanii).

Przeciwko Polsce zapadł już zresztą w 2018 wyrok TSUE (sprawa C- 336/16), stwierdzający m.in. brak właściwych działań w programach ochrony powietrza oraz łamanie przepisów dotyczących jakości powietrza. W innych wyrokach TSUE uznawał z kolei prawo NGO i obywateli do zaskarżania POPów. (sprawa – Janecek, C-237/07 oraz ClientEarth C-404/13). Obowiązki w zakresie jakości powietrza nakłada na Polskę unijna dyrektywa 2008/50/WE, a implementują ją odpowiednie przepisy prawa ochrony środowiska.

Pewien Francuz mieszkający w okolicach Paryża złożył najpierw do tamtejszego sądu administracyjnego wskazując, że państwo francuskie doprowadziło do tego, że ilość dwutlenku azotu (NO2) i mikrocząsteczek (PM10) w powietrzu w stołecznej aglomeracji przekracza limity wyznaczone w prawie unijnym. To odbiło się na zdrowiu skarżącego, który domaga się z tego tytułu 21 mln euro. Roszczenie w pierwszej instancji zostało odrzucone, a sąd apelacyjny zwrócił się do TSUE z pytaniem, czy osoby fizyczne mogą domagać się od państw członkowskich odszkodowań za przekroczenie norm NO2 i PM10 w powietrzy, a jeśli tak, to na jakich zasadach.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP