Zainteresowane środowiska dość zgodnie opowiadają się za uregulowaniem norm prawnych dotyczących umów o grupowe ubezpieczenie.
Sprawa jest tym bardziej istotna, że ubezpieczenia grupowe stanowią ponad dwie trzecie rynku ubezpieczeń na życie w Polsce, a niektóre firmy oferują tylko takie umowy.
Rozwijają się też nowe kanały dystrybucji ubezpieczeń grupowych: przez banki, w tym tzw. bancassurance, parabanki, instytucje pośrednictwa finansowego, pośredników ubezpieczeniowych występujących pod płaszczykiem ubezpieczającego, a nawet sieci handlu detalicznego, sprzedawców AGD, RTV itp.
– Ubezpieczenia grupowe masowo są wykorzystywane przez banki dla ubezpieczenia kredytów mieszkaniowych czy konsumpcyjnych – wskazuje mecenas Aleksander Daszewski, radca prawny w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych, koordynator konferencji „O potrzebie uregulowania ubezpieczeń grupowych". Zorganizowała ją Fundacja Edukacji Ubezpieczeniowej działająca przy rzeczniku ubezpieczonych.
W konferencji wzięło udział kilkuset bankowców, brokerów i agentów ubezpieczeniowych, co potwierdza, że tematyka cieszy się dużym zainteresowaniem.