Reklama

Ile zarabiają Polacy? Są nowe dane GUS o wynagrodzeniach i zatrudnieniu

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w Polsce urosło we wrześniu o 7,5 proc. r/r. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS). Z kolei przeciętne zatrudnienie było niższe niż przed rokiem o 0,8 proc.

Aktualizacja: 20.10.2025 10:35 Publikacja: 20.10.2025 10:02

Ile zarabiają Polacy? Są nowe dane GUS o wynagrodzeniach i zatrudnieniu

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu dowiesz się:

  • W jaki sposób na dynamikę płac wpływa aktualna sytuacja gospodarcza?
  • Jakie są różnice między przeciętnym wynagrodzeniem a medianą wynagrodzeń?
  • Jak przyszłe trendy gospodarcze mogą wpłynąć na wzrost płac i zatrudnienia?
  • Jakie czynniki wpływają na spadek liczby miejsc pracy i zatrudnienia?

Dane o rocznym wzroście przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu okazały się zgodne ze średnią prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”. Odczyt jest też lekko wyższy niż za sierpień (7,1 proc.), co prawdopodobnie można przypisać efektowi bazy i wypłatom premii i nagród kwartalnych.

Nie zmienia jednak ogólnego wniosku, że dynamika płac w firmach (sektor przedsiębiorstw to firmy z przynajmniej 10 pracownikami) jest od około półtora roku w stopniowym trendzie spadkowym. Przeciętne wynagrodzenia dalej wyraźnie rosną, ale już nie w dwucyfrowym tempie, jak w latach 2022-2024, gdy mieliśmy do czynienia m.in. z dynamicznym wzrostem płacy minimalnej, wzmożoną presją płacową innych pracowników ze względu na wysoką inflację i silnym „pocovidowym” odbiciem gospodarczym wzmacniającym popyt na pracę.

Dziś rynek pracy jest ochłodzony (czego przejawem jest m.in. liczba ofert pracy najniższa od pięciu lat), rentowności firm niższe niż szczególnie w fazie odbicia po pandemii, a obecne ożywienie gospodarcze – choć wyraźne (gospodarka rośnie w ostatnich kwartałach w tempie ponad 3 proc. r/r), to nierównomierne i wciąż ociągające się w części branż (m.in. budownictwie czy przemyśle eksportowym). Jednocześnie tempo wzrostu płacy minimalnej w 2025 r., choć znaczące (10 proc. r/r), to było jednak niższe niż w poprzednich dwóch latach. Do tego dochodzi niższa inflacja, która również nie jest już zawsze takim „motywatorem” do prób wynegocjowania wysokiej podwyżki jak w poprzednich latach (tym bardziej w obliczu gorszej koniunktury na rynku pracy). Również – co należy podkreślić – wciąż płace rosną przeciętnie nieco szybciej niż przed 2020 r. i początkiem serii szoków ostatnich lat.

"Taki obraz presji płacowej pozostaje solidnym argumentem dla RPP za dalszymi obniżkami stóp" – skomentowali nowe dane ekonomiści Banku Pekao.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Dlaczego Polacy muszą dorabiać do pensji?

Przeciętne wynagrodzenie brutto to blisko 9 tys. zł

Nominalnie, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło we wrześniu 8750,34 zł. Warto przypomnieć, że to średnia, więc wynagrodzenie różni się między branżami i jest wyraźnie pięciocyfrowe np. w górnictwie, branży informatycznej czy finansowej, zaś nawet o około połowę niższe np. w gastronomii, zakwaterowaniu, ochronie czy niższych stanowiskach w handlu i budownictwie.

To również też właśnie średnia wynagrodzeń na różnych funkcjach – od szeregowych pracowników po kadrę zarządzającą – a także dla pracowników w różnym wieku, w zakładach pracy różnej wielkości (co do zasady większe firmy płacą średnio rzecz biorąc więcej) i w różnych miejscach kraju. Inne dane GUS wskazują, że mediana wynagrodzeń w całej gospodarce (czyli: połowa osób zarabia więcej, połowa mniej) jest o około jedną piątą niższa od średniej płacy.

Foto: PAP

Wciąż solidny realny wzrost płac

Porównując nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu 7,5 proc. r/r z inflacją za ten okres (2,9 proc.), widać, że w ujęciu realnym przeciętna płaca urosła o około 4,5 proc. r/r. W tym przedziale około 4-5 proc. ta miara znajduje się od pół roku. W połączeniu z poprawą nastrojów konsumenckich i sukcesywnie obniżanymi stopami procentowymi może być to stabilizator solidnego popytu konsumpcyjnego obecnie i w kolejnych kwartałach. Tym bardziej, że realny wzrost przeciętnej pensji w sektorze przedsiębiorstw i w całej gospodarce nadal jest prognozowany – acz zapewne będzie z czasem zbiegać bliżej 3 proc. Nie będzie mu pomagać skala podwyżki płacy minimalnej oraz płac w budżetówce – o 3 proc. r/r, ale pomagać powinna dość niska, stabilna inflacja w okolicach 3 proc. oraz spodziewane ożywienie w sektorze budowlanym i być może przemyśle, o ile w końcu będziemy widzieć poprawę popytu z zagranicy.

Reklama
Reklama

Przeciętne zatrudnienie nadal w dół

W poniedziałek GUS zameldował także, że przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło we wrześniu o 0,8 proc. r/r, zgodnie ze średnią prognoz. Od stycznia w sektorze ubyło ponad 45 tys. etatów.

Co się dzieje? Wydaje się, że to mieszanka kwestii podaży pracy i popytu na nią. Z jednej strony, ekonomiści zwracają uwagę na spadający zasób siły roboczej. – Ze względów demograficznych nie mamy wystarczającego napływu nowych pracowników – zarówno Polaków, jak i imigrantów – aby pokryć ubytki osób odchodzących na emeryturę. Stąd prognozy dynamiki zatrudnienia są bardzo umiarkowane, a w długoterminowych projekcjach po prostu spadające – komentuje Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku.

Z drugiej strony, jak wspomniano, osłabiony jest też popyt na pracę, co widać m.in. po spadającej liczbie ofert pracy. To m.in. efekt słabego poziomu zamówień. – Są obszary, w których popyt jest wysoki, widzimy to m.in. w konsumpcji prywatnej. Ale są też m.in. sektory produkcyjne mocno powiązane z rynkami zagranicznymi, gdzie ten silnik eksportowy jeszcze jest słaby. W części firm mamy więc redukcje zatrudnienia i zmiany strukturalne – zauważa Filipowicz-Rybicka.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • W jaki sposób na dynamikę płac wpływa aktualna sytuacja gospodarcza?
  • Jakie są różnice między przeciętnym wynagrodzeniem a medianą wynagrodzeń?
  • Jak przyszłe trendy gospodarcze mogą wpłynąć na wzrost płac i zatrudnienia?
  • Jakie czynniki wpływają na spadek liczby miejsc pracy i zatrudnienia?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

Dane o rocznym wzroście przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu okazały się zgodne ze średnią prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”. Odczyt jest też lekko wyższy niż za sierpień (7,1 proc.), co prawdopodobnie można przypisać efektowi bazy i wypłatom premii i nagród kwartalnych.

Nie zmienia jednak ogólnego wniosku, że dynamika płac w firmach (sektor przedsiębiorstw to firmy z przynajmniej 10 pracownikami) jest od około półtora roku w stopniowym trendzie spadkowym. Przeciętne wynagrodzenia dalej wyraźnie rosną, ale już nie w dwucyfrowym tempie, jak w latach 2022-2024, gdy mieliśmy do czynienia m.in. z dynamicznym wzrostem płacy minimalnej, wzmożoną presją płacową innych pracowników ze względu na wysoką inflację i silnym „pocovidowym” odbiciem gospodarczym wzmacniającym popyt na pracę.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Wynagrodzenia
Mniejsza płacowa przewaga top menedżerów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Wynagrodzenia
Polki lepiej wykształcone, ale wciąż gorzej opłacane
Wynagrodzenia
Dlaczego Polacy muszą dorabiać do pensji?
Wynagrodzenia
Czeka nas dalsze hamowanie wzrostu płac?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Wynagrodzenia
W Polsce bardziej się opłaca pracować „na państwowym”? Duzi płacą lepiej
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama