Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są różnice w zarobkach między kobietami a mężczyznami w Polsce i Unii Europejskiej?
- Co wpływa na wielkość luki płacowej między płciami?
- Jakie czynniki mogą wskazywać na dyskryminację płacową kobiet?
- Jak nowe regulacje unijne mogą wpłynąć na przejrzystość wynagrodzeń?
- Jakie znaczenie ma czas pracy przy ocenie różnic w wynagrodzeniach?
Już po uwzględnieniu różnic wynikających z branży, wykształcenia, rodzaju pracy czy stanowiska kobiety w krajach Unii zarabiają o 10,3 proc. mniej niż mężczyźni. Tak dużą różnicę trudno jest wyjaśnić bez podejrzeń o płacową dyskryminację. W Polsce ta niewyjaśniona luka płacowa jest jeszcze większa, bo w 2022 r. wynosiła 12,7 proc. – wynika z opublikowanej właśnie analizy Eurostatu „Gender pay gaps in the European Union”, która bazuje na najnowszych unijnych danych z 2022 roku
Jak liczyć lukę płacową
Według danych Eurostatu, w Polsce mamy odwrotną sytuację niż w skali całej Unii Europejskiej, gdzie niewyjaśniona luka płacowa jest niższa niż luka nieskorygowana, która mierzy ogólną różnicę między średnimi stawkami godzinowymi kobiet i mężczyzn. Porównuje więc np. wynagrodzenia górników i nauczycielek, nie biorąc pod uwagę takich czynników jak rodzaj pracy, branżę, wykształcenie czy doświadczenie zawodowe.
Czytaj więcej
Polska firma e-commerce ogłosiła duże zmiany w swoich strukturach, które nie spodobały się jej pr...
Ta nieskorygowana luka wynosiła w 2022 roku w krajach Unii średnio 12,2 proc. – co oznacza, że kobiety zarabiały na godzinę przeciętnie o jedną ósmą mniej niż mężczyźni. Unijną lukę zawyżały m.in. Estonia (21,1 proc.), Austria i Łotwa (18,9 proc.) a także Niemcy (17,7 proc.). Natomiast Polska była w tym zestawieniu w pierwszej dziesiątce prymusów – z nieskorygowaną luką płacową na poziomie 7,8 proc. Najlepiej wypadł Luksemburg, gdzie ta luka była wręcz ujemna (minus 0,7 proc.) co oznacza, że kobiety zarabiały średnio więcej niż mężczyźni. Druga była Belgia, gdzie ta różnica na niekorzyść kobiet wynosiła 0,7 proc.