Reklama
Rozwiń
Reklama

mStłuczka w mObywatelu już działa. Wiemy, ile szkód kierowcy zgłosili tą drogą

Z początkiem września do użytku weszła nowa aplikacja. Dzięki niej kierowcy nie muszą już po szkodzie spisywać papierowych oświadczeń. Przez aplikację mogą też zgłosić szkodę ubezpieczycielowi. W pierwszym miesiącu takich zgłoszeń było 1300.

Publikacja: 06.10.2025 04:12

Kierowcy mogą w aplikacji sporządzić wspólne oświadczenie o kolizji, uzupełnić je o zrobione na miej

Kierowcy mogą w aplikacji sporządzić wspólne oświadczenie o kolizji, uzupełnić je o zrobione na miejscu zdjęcia i szybko zgłosić szkodę

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie możliwości oferuje nowa aplikacja mStłuczka w procesie zgłaszania szkód komunikacyjnych?
  • Jakie zmiany w zakresie formalności po kolizji drogowej wprowadziła mStłuczka?
  • Jakie wyniki uzyskano w pierwszym miesiącu funkcjonowania mStłuczki?
  • Jakie korzyści dla kierowców i ubezpieczycieli wiążą się z używaniem mStłuczki?
  • Co o nowej aplikacji sądzą ubezpieczyciele?

Koniec papierowych formalności po kolizji drogowej. To rewolucja w ubezpieczeniach. I w życiu kierowców. Uruchomiona 1 września w mObywatelu aplikacja mStłuczka ułatwia poradzenie sobie w sytuacji kolizji drogowej. Kierowcy mogą w niej sporządzić wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym, uzupełnić je o zrobione na miejscu zdjęcia i szybko przekazać zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi. mStłuczka to też wyższa jakość danych pojawiających się w oświadczeniach i zgłoszeniach szkody. Potrzeba ich manualnego wpisywania została zminimalizowana, a uzupełniane automatycznie informacje pochodzą bezpośrednio z rejestrów państwowych, takich jak Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców czy PESEL. Dzięki temu dane są aktualne i poprawne, a spisanie oświadczenia w mObywatelu trwa zaledwie kilka minut. Dla ubezpieczycieli mStłuczka to przede wszystkim możliwość większej automatyzacji procesów rejestracji i likwidacji szkód komunikacyjnych. Dzięki automatycznemu uzupełnianiu danych ubezpieczeniowych zminimalizowane jest również ryzyko błędów lub nieścisłości, które mogą powstawać przy sporządzaniu papierowego oświadczenia. 

Kto stoi za mStłuczką

Za przygotowaniem mStłuczki stoją Ministerstwo Cyfryzacji, Centralny Ośrodek Informatyki i Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a także ubezpieczyciele i grupująca ich Polska Izba Ubezpieczeń.

– mStłuczka to przykład realizacji wymagającego technologicznie projektu – mówi „Rzeczpospolitej” Małgorzata Ślepowrońska, prezes UFG. – Wzięło w nim udział łącznie kilkudziesięciu partnerów – strona publiczna i wszyscy ubezpieczyciele oferujący polisy OC komunikacyjne oraz instytucje rynku ubezpieczeń. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny pełni w projekcie rolę integratora usługi mStłuczka z systemami ubezpieczycieli i rejestrem państwowym – Centralną Ewidencją Pojazdów. Pozwala to na sprawne połączenie informacji, które znajdą się we wspólnym oświadczeniu o zdarzeniu drogowym – tłumaczy Ślepowrońska.

Czytaj więcej

PZU ma nowego prezesa. Jak długo pokieruje nim Bogdan Benczak?
Reklama
Reklama

– Naszym zadaniem jest dostarczenie ubezpieczycielom najwyższej jakości danych dotyczących zdarzenia i jego uczestników, ponieważ to bardzo ważne dla właściwego przebiegu likwidacji szkody – uzupełnia Radek Bedyński, wiceprezes UFG. – W pierwszym miesiącu zrealizowaliśmy ok. 20 proc. potencjału usługi, co powoduje, że wszystkie strony projektu z zadowoleniem przyjmują statystyki wykorzystania mStłuczki – dodaje.

Pierwsze zgłoszenia w mStłuczce

Z danych UFG, do których udało nam się dotrzeć, wynika, że w ciągu pierwszego miesiąca w mStłuczce spisano ponad 1300 oświadczeń. Tradycyjne papierowe oświadczenie zawiera ok. 70 pól, które należy uzupełnić ręcznie. Natomiast oświadczenie w mStłuczce zawiera 50 pól, z czego aż 40 wypełnianych jest automatycznie. Spisanie takiego oświadczenia zajmuje więc znacznie mniej czasu. Pierwsze statystyki wskazują, że ok. 60 proc. oświadczeń zostaje spisanych w ciągu 20 minut od czasu zdarzenia. W ponad 80 proc. przypadków poszkodowani decydują się również zgłosić szkodę do ubezpieczyciela przez aplikację. Niemal co trzeci poszkodowany zgłaszający szkodę robi to w ciągu 30 sekund, a blisko 60 proc. w ciągu 90 sekund.

Aplikacja podpowiada też poszkodowanym, że mogą skorzystać z Bezpośredniej Likwidacji Szkód (BLS), czyli u swojego ubezpieczyciela. Zgłoszenia BLS stanowią – w przypadku ubezpieczycieli, którzy taką możliwość udostępniają – od ok. 13 do nawet 31 proc. zgłoszonych przez aplikację szkód.

Ubezpieczyciele zadowoleni z mStłuczki

– W ciągu pierwszego miesiąca od uruchomienia mStłuczki otrzymaliśmy już 216 zgłoszeń – mówi „Rzeczpospolitej” Rafał Stankiewicz, wiceprezes Warty. – Dzięki nowej aplikacji likwidacja szkód zdecydowanie przyspieszyła, jeżeli dokumentacja jest kompletna, a klient wybiera przelew na konto, pieniądze mogą trafić do niego nawet tego samego dnia. Od razu po zgłoszeniu kontaktujemy się z poszkodowanym, by zaoferować pełne wsparcie. Widzimy też wzrost udziału szkód likwidowanych w systemie BLS, czyli bezpośredniej likwidacji szkód. Dzięki temu klienci coraz częściej mogą załatwiać wszystko we własnym towarzystwie, bez konieczności kontaktu z ubezpieczycielem sprawcy – dodaje.

Pozytywne recenzje nowej aplikacji wystawiają też inni ubezpieczyciele. – mStłuczka to przełom w obsłudze szkód komunikacyjnych – ocenia Grzegorz Goluch, dyrektor zarządzający Pionu Odszkodowań i Świadczeń, odpowiedzialny za wdrożenie projektu mStłuczka w UNIQA. – Dzięki tej usłudze można zgłosić szkodę w kilka minut, bez zbędnych formalności i stresu związanego z papierową dokumentacją. Dla UNIQA to także znaczące usprawnienie: automatyczne przekazywanie kompletnych, zweryfikowanych danych z aplikacji pozwala nam szybciej rejestrować szkody i ogranicza ryzyko błędów, jakie pojawiały się przy spisywaniu oświadczenia w emocjach tuż po stłuczce – wyjaśnia.

– Zarejestrowaliśmy już 100 zgłoszeń tym kanałem – informowała pod koniec września Aneta Rządkowska, dyrektorka Departamentu Obsługi Szkód w UNIQA. Jak dodała, klienci bardzo szybko przekonali się do nowego rozwiązania. – Skorzystanie z mStłuczki jest intuicyjne, szybkie i w pełni cyfrowe. Wykorzystanie tej opcji przekłada się również na skrócenie czasu obsługi szkody – wskazywała.

Reklama
Reklama

Podobną liczbę szkód zgłoszonych przez nową aplikację w mObywatelu kilka dni temu sygnalizował największy polski ubezpieczyciel, czyli PZU. – Zarejestrowaliśmy już ponad 100 szkód komunikacyjnych z OC zgłoszonych przez mStłuczkę – podało PZU. Jak poinformowała firma, dzięki nowej usłudze wypłaca odszkodowania nawet w kilka godzin od zgłoszenia szkody. Pierwsze wypłaty trafiły do klientów już 3 września.

 – Kolizja to stresująca sytuacja. Dzięki mStłuczce zgłoszenie szkody jest prostsze i szybsze. Klient wypełnia elektroniczne oświadczenie, a my niemal natychmiast możemy rozpocząć obsługę. Dokument trafia do nas w ustandaryzowanej formie, z danymi z rejestrów państwowych, co minimalizuje ryzyko błędów i przyspiesza wypłatę odszkodowania – wyjaśnił Michał Skraiński z Biura Obsługi Szkód i Świadczeń PZU.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie możliwości oferuje nowa aplikacja mStłuczka w procesie zgłaszania szkód komunikacyjnych?
  • Jakie zmiany w zakresie formalności po kolizji drogowej wprowadziła mStłuczka?
  • Jakie wyniki uzyskano w pierwszym miesiącu funkcjonowania mStłuczki?
  • Jakie korzyści dla kierowców i ubezpieczycieli wiążą się z używaniem mStłuczki?
  • Co o nowej aplikacji sądzą ubezpieczyciele?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

Koniec papierowych formalności po kolizji drogowej. To rewolucja w ubezpieczeniach. I w życiu kierowców. Uruchomiona 1 września w mObywatelu aplikacja mStłuczka ułatwia poradzenie sobie w sytuacji kolizji drogowej. Kierowcy mogą w niej sporządzić wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym, uzupełnić je o zrobione na miejscu zdjęcia i szybko przekazać zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi. mStłuczka to też wyższa jakość danych pojawiających się w oświadczeniach i zgłoszeniach szkody. Potrzeba ich manualnego wpisywania została zminimalizowana, a uzupełniane automatycznie informacje pochodzą bezpośrednio z rejestrów państwowych, takich jak Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców czy PESEL. Dzięki temu dane są aktualne i poprawne, a spisanie oświadczenia w mObywatelu trwa zaledwie kilka minut. Dla ubezpieczycieli mStłuczka to przede wszystkim możliwość większej automatyzacji procesów rejestracji i likwidacji szkód komunikacyjnych. Dzięki automatycznemu uzupełnianiu danych ubezpieczeniowych zminimalizowane jest również ryzyko błędów lub nieścisłości, które mogą powstawać przy sporządzaniu papierowego oświadczenia. 

Pozostało jeszcze 83% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ubezpieczenia
Dobre wyniki Grupy PZU. Zysk netto w górę o prawie 43 proc.
Materiał Promocyjny
Polska „tygrysem wzrostu”, ale potrzebuje kapitału i innowacji
Ubezpieczenia
Dronowe ubezpieczenia OC są już obowiązkowe. Za lot bez polisy grozi surowa kara
Ubezpieczenia
Cezary Raczyński, prezes mLeasing: Czas rozwinąć żagle
Ubezpieczenia
Młodzi Polacy nie oszczędzają na emeryturę. Eksperci biją na alarm
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Ubezpieczenia
Polisa z aplikacji? Będzie coraz lepiej dopasowana do potrzeb klientów
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama