Reklama

Odszkodowanie za skutki upadku drona. Jest apel do ubezpieczycieli

Nie jest jasne, czy skutki upadku drona za każdym razem będą objęte ubezpieczeniem. Rzecznik finansowy apeluje do ubezpieczycieli o doprecyzowanie warunków umów w tym zakresie.

Publikacja: 24.09.2025 09:30

Zniszczony wskutek nalotu rosyjskich dronów dach budynku mieszkalnego w miejscowości Wyryki

Zniszczony wskutek nalotu rosyjskich dronów dach budynku mieszkalnego w miejscowości Wyryki

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie wyzwania stawiają ubezpieczycielom szkody związane z upadkiem drona?
  • Dlaczego rzecznik finansowy apeluje o doprecyzowanie warunków ubezpieczeń?
  • Jak obecnie definiowane są wyłączenia odpowiedzialności w polisach ubezpieczeniowych?
  • W jaki sposób brak jednoznacznych definicji wpływa na potencjalne wypłaty odszkodowań?
  • Jakie są różnice w ubezpieczeniach budynków rolniczych w porównaniu z ubezpieczeniami dobrowolnymi?
  • Dlaczego aktualne przepisy mogą nie pokrywać szkód wynikających z działań wojennych?

Rzecznik finansowy zajął się sprawą, która nabrała znaczenia po wydarzeniach na polskim niebie w nocy z 10 na 11 września: co najmniej kilkanaście rosyjskich dronów naruszyło naszą przestrzeń powietrzną, a zestrzelenie jednego z nich przez wojsko skutkowało poważnym uszkodzeniem prywatnego domu w miejscowości Wyryki na Lubelszczyźnie. Jak informowała „Rzeczpospolita, prawnicy raczej nie widzą szans na wyegzekwowanie odszkodowania z ubezpieczenia nieruchomości w takich sytuacjach. W standardowych polisach próżno bowiem szukać zapisów o wypłacie za ewentualne zniszczenia dokonane wskutek działań wojennych.

Potwierdza to analiza przeprowadzona przez RF. Standardowym wyłączeniem są sytuacje, w których szkody wynikają z działań wojennych lub aktów terroru.

- Niestety, te pojęcia nie zawsze są jednoznacznie i precyzyjnie zdefiniowane. Kluczowe jest m.in. doprecyzowanie, czy te działania wojenne muszą być prowadzone na terytorium RP. W warunkach umów, które przeglądali nasi eksperci nie jest to jasno zdefiniowane. Standardowo jest mowa o wyłączeniu skutków działań wojennych. Przy czym tylko część towarzystw precyzuje, że nie musi to być formalnie wypowiedziana wojna. To daje pole do szerokiej interpretacji – mówi rzecznik finansowy Michał Ziemiak. 

Czytaj więcej

Rosyjskie drony nad Polską. Szansa na odszkodowanie za zniszczenia jest marna
Reklama
Reklama

Warunki powinny być jasne i precyzyjne

Takie niejasności i brak precyzji mogą też dawać złudną nadzieję na pokrycie z polisy szkód wynikających z działań wojennych. Dlatego – przypomina rzecznik – postanowienia we wzorcu umownym powinny być jednoznaczne i precyzyjne.

– Z zadowoleniem odnotowuję deklaracje pojawiające się w mediach, mówiące o indywidualnym podejściu do poszczególnych przypadków. Obecna sytuacja wymaga zachowania solidarności i budowania zaufania do branży w momentach trudnych dla całego społeczeństwa. Zdaję sobie jednak sprawę, że ewentualne wypłaty w ramach tzw. kulancji, czyli dobrowolnej i wyjątkowej wypłaty odszkodowania mimo braku odpowiedzialności ubezpieczyciela, są możliwe przy niewielkiej skali zdarzeń. Nie ulega jednak wątpliwości, że w przypadku zaostrzenia się sytuacji, o takie decyzje będzie coraz trudniej. Klienci muszą mieć jasność, jakie są zasady odpowiedzialności za szkody wynikające z działań wojennych czy upadku statków powietrznych. Dlatego apeluję do zakładów ubezpieczeń o pilny przegląd warunków umów pod tym kątem – mówi Michał Ziemiak.

W warunkach umów ubezpieczeniowych można też znaleźć wyłączenia odpowiedzialności za szkody powstałe w czasie stanu wyjątkowego, wojny domowej, rewolucji, powstania lub zbrojnego przejęcia władzy, aktów terroru i sabotażu, zamieszek, rozruchów i strajków. W niektórych umowach wyłączone są też szkody wynikające z działań władz w takich sytuacjach, czyli konfiskaty, nacjonalizacji, wywłaszczenia, przetrzymywania lub zarekwirowania mienia. 

Budynki rolników chronione na wypadek wojny, ale upadek drona to nowość

Nie ma też jasności w kwestii określania upadku statku powietrznego. Zgodnie z ustawową definicją za upadek statku powietrznego uważa się szkody powstałe wskutek katastrofy bądź przymusowego lądowania samolotu silnikowego, bezsilnikowego lub innego obiektu latającego, a także spowodowane upadkiem ich części lub przewożonego ładunku. W większości przypadków została ona niemal bez zmian zastosowana również w dobrowolnych warunkach ubezpieczeń nieruchomości.

– Taka definicja może dawać pole do wyłączenia odpowiedzialność w sytuacji, gdy np. dron nie ulegnie awarii, nie skończy mu się paliwo, tylko po prostu uderzy w jakąś nieruchomość. To oczywiście będą spory trudne dowodowo, kluczowe będzie badanie przyczyn upadku, weryfikacja czy ktoś miał kontrolę nad dronem itp. Spór może dotyczyć też definiowania pojęcia katastrofy. Żeby tego uniknąć warto by było doprecyzować tę definicję – mówi Michał Ziemiak.

Rzecznik zwraca uwagę, że zupełnie odmiennie wygląda sytuacja rolników, którzy mają ustawowy obowiązek ubezpieczania swoich budynków w gospodarstwach rolnych. - Tu katalog wyłączeń jest jasno określony w ustawie. Nie ma tam wyłączenia odpowiedzialności za szkody wynikające ani z działań wojennych, ani aktów terroru, ani innych podobnych zdarzeń wymienianych w dobrowolnych warunkach umów ubezpieczeń nieruchomości – podkreśla  Michał Ziemiak.

Reklama
Reklama

Jednak zarówno w ubezpieczeniach dobrowolnych, jak i obowiązkowym budynków rolniczych, nie jest jasne czy skutki upadku drona za każdym razem będą objęte ubezpieczeniem. Wobec wielości rozwiązań, a czasami braku definicji, rzecznik finansowy apeluje o doprecyzowanie przez zakłady ubezpieczeń warunków umów w tym zakresie.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie wyzwania stawiają ubezpieczycielom szkody związane z upadkiem drona?
  • Dlaczego rzecznik finansowy apeluje o doprecyzowanie warunków ubezpieczeń?
  • Jak obecnie definiowane są wyłączenia odpowiedzialności w polisach ubezpieczeniowych?
  • W jaki sposób brak jednoznacznych definicji wpływa na potencjalne wypłaty odszkodowań?
  • Jakie są różnice w ubezpieczeniach budynków rolniczych w porównaniu z ubezpieczeniami dobrowolnymi?
  • Dlaczego aktualne przepisy mogą nie pokrywać szkód wynikających z działań wojennych?
Pozostało jeszcze 91% artykułu

Rzecznik finansowy zajął się sprawą, która nabrała znaczenia po wydarzeniach na polskim niebie w nocy z 10 na 11 września: co najmniej kilkanaście rosyjskich dronów naruszyło naszą przestrzeń powietrzną, a zestrzelenie jednego z nich przez wojsko skutkowało poważnym uszkodzeniem prywatnego domu w miejscowości Wyryki na Lubelszczyźnie. Jak informowała „Rzeczpospolita, prawnicy raczej nie widzą szans na wyegzekwowanie odszkodowania z ubezpieczenia nieruchomości w takich sytuacjach. W standardowych polisach próżno bowiem szukać zapisów o wypłacie za ewentualne zniszczenia dokonane wskutek działań wojennych.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo karne
Sprawa Sławomira Nowaka umorzona. „To niecodzienne, bulwersujące, ale zgodne z prawem”
Prawo drogowe
Ukraińcy będą musieli zarejestrować auta w Polsce i zapłacić za badania techniczne
W sądzie i w urzędzie
Nowinka w mObywatelu. Ucieszy wnioskujących o wydanie dowodu osobistego
Nieruchomości
Rząd zmienia przepisy o spółdzielniach i wspólnotach. Oto szczegóły
Prawo w Polsce
Kto w razie wojny może w pierwszej kolejności trafić do wojska?
Reklama
Reklama